Trasa na kultowego Schroniska Koliba
- Trasa do schroniska zaczyna się przy polu namiotowym w Bereżkach, jest tu średniej wielkości parking,
- Do przejścia zaledwie 5,5 kilometra w obie strony, około 250 metrów w górę i w dół,
- Trasa wiedzie do Schroniska Koliba, o którym mogę pisać w samych superlatywach,
- Szlak żółty biegnie na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, więc psa nie zabierzecie ze sobą,
- Chcesz pójść na krótką, niewymagającą, ale piękną trasę w Bieszczadach, kończącą się w jednym z kultowych schronisk? Jak tak, to przeczytaj poniższy opis.
Jak dojść do Schroniska Koliba z Bereżek?
Dojście do schroniska Koliba ze wsi Bereżki jest niesłychanie łatwe. Trzeba po prostu pójść prosto szlakiem żółtym, który z Bereżek prowadzi wprost do drzwi schroniska. Nie sposób się zgubić. Na początku wędrówki mijamy porządnie wyglądające zabudowania przy polu namiotowym m.in. toalety, prysznice itd.
Bereżki to po prostu dobry punkt wypadowy w Bieszczady. Znajdziecie tu nie tylko przystanek autobusowy, ale i pole namiotowe Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Z Bereżek można pójść na Połoninę Dźwinacką (Bukowe Berdo) albo właśnie podążyć w kierunku Parku Krajobrazowego Doliny Sanu, w stronę Połoniny Caryńskiej, czyli tam, gdzie idziemy.
Ścieżka wije się wesoło, przechodzi przez mostki nad szemrzącym potokiem Bystrym. Szlak jest zalesiony i tak po prostu, niepostrzeżenie dociera do schroniska.
Schronisko Koliba i jego atrakcje
Obiekt schronisko Koliba, a właściwie Koliba Studencka Politechniki Warszawskiej jest własnością Politechniki Warszawskiej i jest dzierżawione. Można do Koliby dojechać od strony Dwernika, ale uważajcie, droga jest w złym stanie technicznym. W ofercie Schroniska Koliba jest 30 miejsc noclegowych, sala kominkowa, miejsce na ognisko, wiata grillowa, pole namiotowe. W pakiecie dostajecie wspaniałą atmosferę.
Ku mojemu zdumieniu spotkałem w Kolibie (bez żadnego umawiania się) bardzo miłych znajomych, którzy nocowali w schronisku i mieli wyrobione bardzo dobre zdanie o tym miejscu. W Schronisku jest czysto, niespecjalnie drogo, a turystom niczego nie brakuje. Warto więc wziąć pod uwagę Kolibę planując bieszczadzkie wędrówki. Stąd jest naprawdę blisko na najatrakcyjniejsze wycieczki. Zresztą opisał to ze szczegółami Krzysztof Sobieraj w innym wpisie.
Ja jednak nie miałem czasu na dłuższe posiedzenie i z żalem opuściłem gościnne progi Schroniska Koliba. Wróciłem tą samą drogą, było jeszcze piękniej, a ja musiałem już wyjeżdżać do domu.
Bieszczady jesienią są prawdopodobnie najpiękniejszym miejscem na ziemi.