Wycieczka na Wielki Chocz
- Punkt startowy: Parking Valaska Dubova, jest tu duży parking,
- Poziom trudności: trudna, ponieważ na odcinku 4,5 kilometra trzeba podejść aż 950 metrów w górę,
- Długość trwania wędrówki: 3-6h,
- Wózek: nie ma szans, z dzieckiem też nie polecam,
- Pies dozwolony.
Góry Choczańskie
Pasmo Gór Choczańskich leży na Słowacji, w Łańcuchu Tatrzańskim. Góry te graniczą z Pogórzem Orawskim, Tatrami Zachodnimi, Kotliną Lipowską i Szypską Fatrą. Najwyższą część Gór Choczańskich stanowi grupa Wielkiego Chocza. Góry zbudowane są głównie z dolomitu i wapienia, często występują tu jaskinie krasowe. Przyroda Gór Choczańskich ma charakter typowo wysokogórski z wyraźnymi piętrami.
Wielki Chocz
Górujący nad innymi szczytami Wielki Chocz leży w paśmie Gór Choczańskich i jest najwyższym szczytem tego pasma. Cały masyw objęty jest ochroną rezerwatu przyrody Chocz, a także siecią ochrony przyrody Natura 2000. Notowane wejścia na szczyt sięgają początku XIX wieku, a w 1878r. wędrował tam Tytus Chałubiński.
Na szczyt prowadzi wiele szlaków turystycznych o różnej długości i trudności.
Gdzie zaparkować samochód
Trasę na Wielki Chocz rozpoczynam z parkingu w Valaskiej Dubovej. Postój na parkingu jest płatny (opłata za cały dzień) w parkomacie lub za pomocą kodu QR. W tym miejscu rozpoczyna się niebieski, najkrótszy szlak prowadzący na Wielki Chocz. Już na samym starcie mijam Pensjonat Karczma Janosika, gospodę, w której w 1713 r. schwytano legendarnego, słowackiego rozbójnika Jurka Janosika.
Szczyt Wielki Chocz
Niedługo potem, przy wejściu do lasu, napotykam gablotę edukacyjną, która przedstawia ile czasu rozkładają się w przyrodzie zostawione przez turystów śmieci. Takie tablice informacyjne są pewnego rodzaju specjalnością Słowaków. Po ok 15 min. marszu szlak staje się bardziej stromy i biegnie ostro w górę do samej Strednej Polany. Już na samym wejściu na polanę przywitał mnie widok na Wielki Chocz oraz cała masa kwitnących krokusów. Na Strednej znajduje się także Hotel Choć, drewniana chatka, w której można przenocować lub przeczekać złą pogodę.
Po odpoczynku na ukwieconej hali rozpoczynam drugi etap wyprawy na szczyt. Do wyboru jest szlak zimowy (czerwony) lub letni (zielony). Dla porównania na wejście wybrałam szlak zielony by następnie zejść czerwonym. Mój wybór okazał się trafny gdyż trasa letnia jest bardziej widokowa. Jednakże oba warianty są trudne i strome.
Wyjście na szczyt to prawdziwa nagroda, w tym momencie zapomina się o zmęczeniu. Widoki na szczycie Chocza są przepiękne – jest to panorama na każdą stronę świata. Możemy podziwiać Beskid Żywiecki, Karpaty Zachodnie, Tatry Niżne. Doskonale widoczna jest także Liptovská Mara – zbiornik zaporowy na rzece Wag.
Zejście z Wielkiego Chocza i podsumowanie
Schodząc z wierzchołka wybrałam wspomniany wcześniej szlak czerwony/zimowy, uzbrojony w pomocne łańcuchy. Aby dotrzeć ponownie na Stredną Polanę po drodze nie można przeoczyć drogowskazu, który wskazuje właściwy kierunek. W drodze powrotnej natknęłam się na turystę, który wjechał na Stredną Polanę na koniu!!! Byłam pod ogromnym wrażeniem zważywszy na poziom trudności szlaku.
Z całą pewnością polecam wycieczkę na Wielki Chocz. Piękna trasa, cudowne widoki wynagradzają włożony wysiłek. Słoneczna pogoda i pola pełne kwitnących krokusów zdecydowanie pogłębiły mój zachwyt.
Ten wpis został nadesłany przez osobę, która chce pozostać anonimowa, a środki przeznacza na cele charytatwne. Bardzo za to dziękujemy.