Bujakowska Góra z Kamieniołomu w Kozach

Beskid Mały

Punkt startowy: Paking przy Kamieniołomie w Kozach, współrzędne: 49.8318601, 19.1617239

Poziom trudności

Średnia

Długość trwania

2-4h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Tak

Data wpisu

19/01/2025

Opis

Bujakowska Góra z Kamieniołomu w Kozach

  1. Start z Kamieniołomu w Kozach, który sam w sobie jest dużą atrakcją i miejscem do zwiedzania,
  2. Trasa nie jest długa, ma niewielkie przewyższenie, jest średnio trudna,
  3. Po drodze napotkamy na punkty widokowe, zobaczymy flisz karpacki (fenomen na skalę europejską) oraz Wilczy Staw.

Ach ten Beskid Mały

Niby niepozorne pasmo górskie, ten Beskid Mały, a potrafi oczarować jak mało który zakątek Polski. Beskid Mały leży w Beskidach Zachodnich, najwyższym szczytem jest Czupel. Zalesione grzbiety, ukryte polany, szemrzące potoki i ścieżki wijące się wśród buków – to raj dla tych, którzy szukają spokoju z dala od zgiełku. Tu każdy szczyt, choć nieduży, daje satysfakcję, a widoki z Hrobaczej Łąki czy Leskowca zapadają w pamięć na długo. To góry, które nie krzyczą – one szepczą. Wystarczy posłuchać.

Kamieniołom w Kozach

Bujakowska Góra (729 m n.p.m.) należy do Grupy Magurki Wilkowickiej w Beskidzie Małym. Nazwę zawdzięcza wsi Bujaków, która leży u podnóża góry. Szczyt posiada jeszcze jedną nazwę — Waliska. To stara nazwa, nadana przez miejscowych i ma nawiązywać do zawalisk skalnych znajdujących się na stokach góry.

Wybrana przeze mnie trasa w początkowej i końcowej części biegnie przez Kamieniołom w Kozach, który powstał w latach 1910-1912 dzięki ówczesnemu właścicielowi ziemskiemu. Był nim Marian Czecz. W kamieniołomie w Kozach wydobywany był piaskowiec lgocki, który wykorzystywany był w budownictwie drogowym i kolejowym. W zakładzie działała kolej linowa o długości 2510 m, zatrudnionych było 280 osób. Kamieniołom funkcjonował do 1994 r. i w międzyczasie wielokrotnie zmieniał właścicieli. Na terenie Kamieniołomu znajduje się punkt widokowy z panoramą 180 stopni. Możemy z niego podziwiać Gminę Kozy, Kotlinę Oświęcimską z doliną Wisły i Jeziorem Goczałkowickim, Pogórze Cieszyńskie, a nawet czeskie Jeseniki. Przez teren Kamieniołomu przebiega kilka szlaków, m.in. szlak papieski na Hrobaczą Łąkę. Obszar Kamieniołomu pełen jest ciekawostek przyrodniczych. Na trasie możemy zaobserwować przykład lgockiego fliszu karpackiego.

Unikatowe skały Beskidu Małego

Flisz lgocki to wyjątkowe skały, które można spotkać w Beskidzie Małym. Choć mają około 100 milionów lat, wciąż można zobaczyć, jak ciekawie ułożyła je natura. To głównie cienkie i średnie warstwy piaskowców i łupków, które kiedyś – jeszcze pod wodą – powstawały w wyniku osuwisk i podwodnych prądów niosących osady.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to po prostu skały jak wszędzie, ale wystarczy przyjrzeć się bliżej. Widać tam naprzemienne barwy – czarne, zielonkawe, czasem brunatne. To efekt wietrzenia, ale też obecności minerałów, jak na przykład pirytu, który nadaje piaskowcom ciemne zabarwienie.

Flisz w tym rejonie układa się rytmicznie – warstwa piaskowca, warstwa łupku, i tak w kółko, jakby ktoś je ułożył z precyzją godną mistrza. A że teren jest górzysty, ciągle coś się dzieje – tu się coś osunie, tam odpadnie kawałek skały. To właśnie natura w akcji – i jeszcze jedna rzecz, która sprawia, że Beskid Mały jest tak fascynujący.

Trasa na Bujakowską Górę

Trasę uznaję za średnio trudną, gdyż mimo niewielkiego przewyższenia (528 m) natrafiamy na dwa mocno strome i o tej porze roku zdradliwe fragmenty. Pierwszy odcinek pojawia się podczas podejścia na szczyt Bujakowskiej Góry. Szlak momentami jest wąski, a w trakcie mojej wyprawy był oblodzony z wystającymi śliskimi kamieniami. Raczki na buty okazały się niezbędne. Po trudnym podejściu następuje wypłaszczenie, które ciągnie się już do samego szczytu Bujakowskiej Góry. Szczyt Bujakowskiej Góry jest płaski i zalesiony. Znajduje się na nim mały ołtarzyk oraz ławka zachęcająca do odpoczynku czy zadumy.

Ruszając w dalszą drogę, przechodzimy przez Kobiernicki Groń, gdzie nieopodal napotykamy kolejny punkt widokowy. Możemy podziwiać z niego Jezioro Czanieckie i w tle Bukowski Groń. W tym miejscu zaczyna się także drugi trudny i stromy fragment szlaku. W dniu mojej wycieczki było na nim sporo śliskich liści pokrytych luźnym śniegiem. Momentami nawet raczki nie spełniały swojej funkcji i niejednokrotnie podczas schodzenia podtrzymywałam się pni drzew.

Końcowy fragment obranej trasy wiedzie czarną ścieżką, która prowadzi nas do Wilczego Stawu.

Wilczy Staw

Niewielkich rozmiarów zbiornik wodny prawdopodobnie stworzony przez człowieka w celu hodowania pstrągów przez gospodarstwo dworskie to właśnie Wilczy Staw. Niedaleko znajduje się drugi, nieco większy staw, pełniący funkcję retencyjną. Wokół stawów rosną daglezje (jedlice), czyli drzewa szpilkowe z rodziny sosnowatych. W tym rejonie (karpackich lasów) uznawane są za egzotyczne.

W styczniu stawy były skute lodem, przy brzegach pokryte śniegiem. W promieniach zachodzącego już słońca całość tworzyła niezwykły krajobraz.

Zmęczona i zadowolona obrałam drogę w stronę parkingu. Z całego serca polecam szlak wokół Kamieniołomu i podejściem na Bujakowski Szczyt. Trasa nie jest zbyt długa (ok. 9 km), a ma dużo do zaoferowania. Trochę historii, trochę ciekawostek przyrodniczych a nade wszystko kontakt z naturą i przepiękne widoki.

Podziękowania

trasygorskie.pl dziękują anonimowej turystce za nadesłany wpis. Całość środków pójdzie na cele charytatywne, tym większe są nasze podziękowania.