Szlak na Małą Czantorię i Wielką Czantorię w Beskidzie Śląskim.
W skrócie:
1. Start: Parking w Ustroniu przy ulicy Jelenica, szlak najpierw żółty, potem zielony,
2. Trasa średnia, bez problemu do przejścia z dziećmi, z wózkiem – nie,
3. Pies dozwolony, na rower – w pierwszej części trasy – zbyt stromo,
4. Bardzo dużo atrakcji na trasie: dwa schroniska, kolejka linowa, wieża widokowa, tablice edukacyjne.
Najciekawsze miejsca na szlaku:
Szlak zaczyna się od tablic edukacyjnych, poruszających ważne wydarzenia historyczne dla Polski. Są także wątki religijne. Obok parkingu zaczyna się także ścieżka przyrodniczo – leśna, na kolejnych stacjach tej ścieżki możemy poczytać m.in. o funkcjach lasu, drzewostanie, tropach zwierząt, ptakach żyjących na tym terenie.
Co do tablic historycznych, to upamiętniają one zarówno wydarzenia znane i często przypominane jak np. Bitwa Warszawska 1920 roku czy Odsiecz Wiedeńska, ale także te – być może bardziej zapomniane lub mające charakter lokalny – jak Bitwa pod Legnicą czy też najważniejsze wydarzenia z dziejów chrześcijaństwa dotyczące Ustronia.
Jest także wątek dotyczący Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego, mającego nadal wielu wiernych w tej części Polski.
Kończąc ten wątek, myślę, że warto zainteresować się tymi tablicami, poczytać je dla siebie samego, być może dla dzieci, ponieważ to dobre uzupełnienie lub przypomnienie wiedzy szkolnej „na szlaku”.
Co do samego szlaku, jest on w pierwszej części – do Małej Czantorii (866 m n.p.m.) – dosyć stromy, później się wypłaszcza i jest jeszcze jedno trochę stromsze podejście przed Wielką Czantorią (995 m n.p.m.).
Na szczytach są dwa schroniska: polskie – bufet „Ranczo – Mała Czantoria”, a po stronie czeskiej – „Koliba na Czantorii„ i wieża widokowa, ale nie skorzystałem, ponieważ zaczął lać deszcz a potem doszedł grad i burza z piorunami. Peleryny były bardzo przydatne.
Chcieliśmy zejść do Ustronia szlakiem niebieskim, ale warunki były na tyle złe, że wróciliśmy tą samą drogą. Ja zdecydowałem się pobiec, zajęło mi to ok 1 godziny 20 minut w obie strony. Rzadko biegam po górach, mieszkam niestety w Centralnej Polsce, gdzie jest strasznie płasko. Ale zauważyłem, że Czantoria z każdym krokiem dodawała mi sił.
Polecam Czantorię, można na nią wyjechać także kolejką linową Czantoria z Ustronia, z czego korzysta wielu turystów.
Kilka fotek i mapka poniżej.
