Równica

Beskid Śląski

Punkt startowy: Brenna Leśnica

Poziom trudności

Łatwa

Długość trwania

4-6h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Tak

Data wpisu

07/11/2021

Opis

Na Równicę (885 m.) w Beskidzie Śląskim wybrałem się ze znajomym końcem października 2021 roku. Pogoda była przepiękna – złota, polska jesień. Na Równicę można także wjechać samochodem i tym sposobem na szczycie (a ściślej w okolicach Schroniska PTTK) pojawiło się jeszcze kilkoro znajomych.

W skrócie:

  1. Start: Brenna, ul. Leśnica, ok 300 – 400 metrów za Ośrodkiem Zdrowia są takie „półdzikie” miejsca parkingowe. Można parkować, ponieważ nie znajdują się one w obrębie drogi, nie są prywatne i nie stawiamy pojazdu na chodniku, ale nie można tych miejsc nazwać oficjalnymi.
  2. Szlak zielony zaczyna się nieopodal. Trasa jest łatwa i przyjemna, w zasadzie w całości zalesiona.
  3. Można pójść z dzieckiem. Pies – dozwolony.
  4. Pod Równicą (828 m) znajduje się schronisko PTTK a także dwie duże gospody (Dwór Skibówki i Zbójnicka Chata). Jest sporo miejsc parkingowych, nawet w taki ładny dzień były wolne miejsca.

Opis pełny:

Do wycieczki podeszliśmy z kolegą ambitnie i chcieliśmy z Brennej podejść na Równicę, zejść przez Orłową do Brennej (Brenna szkoła) a następnie podejść jeszcze na Stary Groń i zejść przez Krzywónek, niemniej rzeczywistość (krótszy dzień, zbyt długie biesiadowanie na Równicy) zmusiły nas do rezygnacji z dodatkowej pętli.

Trasa na Równicę jest po prostu łatwa, spacerowym tempem dotarliśmy tam w nieco ponad dwie godziny. Ze Schroniska PTTK na samą Równicę trzeba jeszcze podejść kilkaset metrów. Sam szczyt jest zalesiony i nie oferuje takich widoków, jak z okolic schroniska, gdzie widać Beskidy – zarówno te znajdujące się po stronie polskiej, jak i czeskiej.

Warto napisać, że znacznie bardziej popularnym szlakiem na Równicę jest ten z Ustronia. W samym Ustroniu jest także tor saneczkowy, kino 3D i park linowy, a więc super miejsce na wyjście z dziećmi. Na szlaku z Brennej, którym szliśmy, takich atrakcji nie ma. Jest za to spokojniej i bardzo urokliwie.

Wracając do wycieczki – ze schroniska kierujemy się szlakiem niebieskim do Orłowej Osady a następnie odbijamy na żółty – w stronę Brennej. Co najmniej dwa razy nieco pogubiliśmy się z kolegą z powodu braku oznakowania szlaków. Błędy nie kosztowały nas zbyt wiele, ale chyba na niektórych rozwidleniach szlaki powinny być lepiej oznakowane.

W rejonie Orłowej napotkaliśmy na ciekawą tablicę edukacyjno– historyczną „Szlakiem II Wojny Światowej”. Otóż Wermacht bardzo silnie bronił Śląska Cieszyńskiego i przemysłowego Zagłębia Karwińsko – Ostrawskiego. W rejonie Brennej silnie ufortyfikował m.in. Równicę, Trzy Kopce Wiślane, Błatnią. Ponieważ Brenna przechodziła początkiem 1945 roku z rąk do rąk (m.in. opanowali ją polscy partyzanci), Niemcy w odwecie na przełomie stycznia i lutego 1945 roku spalili żywcem około 20 osób – Polaków a także … jeńców włoskich. Nie wiem, czemu byli winni ci jeńcy, domyślam się, że nie byli już uważani za sojuszników Hitlera, więc Niemcy ich spalili. Dodam jeszcze, że Niemcy bronili się tam aż do 30 kwietnia 1945 roku.

Co do trasy – zejście jest także niezbyt wymagające, więc dotarliśmy szczęśliwie do Brennej (rejon szkoły), skąd musieliśmy podejść drogą asfaltową ok. 2 kilometry do samochodów.

Polecam wycieczkę na Równicę i pozdrawiam Turystów napotkanych na szlaku.

Zdjęcia i mapa poniżej, trasa zajęła ok 5 godzin marszu. Poniżej – wjeście na zielony szlak w Brennej.

Kilka zdjęć z trasy.

Widoki z Równicy na Beskidy.

Widoki z końcówki trasy, zachód słońca w Beskidach.

Poniżej mapa wycieczki.