Černá hora (Czarna Góra) z Jańskich Łaźni

Karkonosze

Punkt startowy: Jańskie Łaźnie, centrum

Poziom trudności

Średnia

Długość trwania

2-4h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Nie

Data wpisu

25/03/2023

Opis

Czarna Góra (Černa Hora) w Karkonoszach, wycieczka z Jańskich Łaźni.

W skrócie:

  1. Start: Jańskie Łaźnie, centrum, łatwo znajdziecie czerwony szlak, powrót szlakiem żółtym, lub wzdłuż trasy narciarskiej. Ponieważ Jańskie Łaźnie to bardzo znany ośrodek narciarski, to nie ma problemu z parkowaniem, niemniej parkingi są płatne.
  2. Trasa na ok. 4 godziny marszu, do pokonania nieco ponad 11 kilometrów, 700 metrów w górę i w dół.
  3. Na wysokości 1260 m n.p.m. jest Hotel Černá Bouda, z całkiem dobrym jedzeniem.
  4. Raczej nie wybrałbym się na tą trasę z dzieckiem. Można pójść z psem.

Jańskie Łaźnie (Janské Lázně) – miasteczko pełne atrakcji

Miasteczko Jańskie Łaźnie to bardzo popularny ośrodek narciarski w Czechach. Miejscowość znajduje się bardzo blisko polsko – czeskiej granicy, z Lubawki jest tu zaledwie 28 kilometrów, z Wrocławia ok. 140. W Jańskich Łaźniach znajduje się najdłuższy oświetlony stok narciarski, nazywa się Protěž i ma około 1,6 kilometra długości. Jańskie Łaźnie i pobliskie miejscowości takie jak: Pec pod Sněžkou, Černý důl, Svoboda nad Úpou i Velká Úpa oferują miłośnikom białego szaleństwa wiele tras zjazdowych i biegowych. Karnet narciarski obowiązuje na całym obszarze SkiResort Černá hora – Pec, a pomiędzy ośrodkami kursują skibusy. Po drodze do Jańskich Łaźni od polskiej granicy mijamy także inne ośrodki narciarskie m.in Mlade Buky czy Zacler (Zaclerz). W Zaclerzu znajdują się fajne, dobrze przygotowane i bezpieczne trasy dla dzieciaków, można tam uczyć je jazdy na nartach. Ja skorzystałem z tego przed wielu laty i dzięki temu mój syn całkiem nieźle śmiga na dwóch deskach.

Jańskie Łaźnie to nie tylko zimowe sporty. Jest to jedyne uzdrowisko leżące w czeskich Karkonoszach. Dla odwiedzających dostepne są termalne źródła, które mają właściwości lecznicze. Przede wszystkim jednak warto odwiedzić Jańskie Łaźnie ze względu na zachwycającą architekturę uzdrowiskową. Koniecznie przeznaczcie trochę czasu na zwiedzanie neorenesansowego ryneczku, a także parku sanatoryjnego. W okolicy miasteczka kilka lat temu powstała ścieżka „spacer w koronach drzew” oferująca niezapomniane przeżycia. Długość ścieżki wynosi 1,5 km, a na końcu czeka wieża widokowa, gdzie z wysokości 45 m możemy spojrzeć na otaczający nas las. 

Wybrałem się do Jańskich Łaźni już w zasadzie po sezonie narciarskim i to był z jednej strony dobry pomysł – było bez tłumów, za pół ceny i niemal wszędzie można było łatwo znaleźć miejsce noclegowe. Z drugiej strony – pogoda niezbyt dopisała, co zobaczycie na poniższych zdjęciach. Na dole – pochmurno i deszczowo, na górze – topniejący śnieg. 

Mimo to wyruszyłem z Jańskich na Czarną Górę. Większość źródeł podaje jej wysokość na poziomie 1299 m n.p.m., ale mapa turystyczna przyznaje jej o 1 metr więcej. Początek szlaku nie jest zbyt ciekawy, trzeba się wspiąć asfaltową drogą, pomiędzy zabudowaniami. 

Wodospad, wieża widokowa na Czarnej Górze

Szlak na szczęście szybko wchodzi w las i w zasadzie do Hotelu Cerna Bouda nie odsłania zbyt wielu widoków. Trasa nie jest szczególnie wymagająca, sprzyja wyciszeniu się i kontemplacji – a więc temu, za co najbardziej kocham góry i czego w nich poszukuję.

Po drodze minąłem Male Pardubickie Boudy – jest to kilka zabudowań, pewnie są tam jakieś miejsca dla turystów, nie sprawdzałem tego, ponieważ zaintrygował mnie niewielki wodospad utworzony przez Cernohorsky Potok. Idąc szlakiem można mieć wrażenie, jakby woda chciała spaść na głowę, ale w ostatniej chwili jednak oszczędza turystów. Pewnie to zjawisko sezonowe – wszak szedłem w czasie lekkiej odwilży. Po drodze minąłem także kamienny drogowskaz z niemieckimi napisami. Kamień ma pewnie ponad 100 lat, ale dzielnie trwa i wskazuje, którędy pójść do Bad Johannis czy na SchneeKoppe.

Po około 2 godzinach marszu doszedłem do schroniska, a raczej Hotelu Cerna Bouda. To hotel 3-gwiazdkowy, oferujący wiele atrakcji. Może brakuje mu nieco klimatu typowego schroniska, ale kuchnię ma dobrą i jest odpowiednim miejscem na odpoczynek. Z Hotelu można kontynuować wycieczkę w kilku polecanych tu kierunkach np.  przez cernohorską szosę do Jańskich Łaźni – tą trasą, ale lekko zmodyfikowaną wracałem, ale także:

– przez Vaclavak do Pecu pod Śnieżką – całkowita długość trasy to 5,5 km.,
– wokół Cernohorskiego raseliliniste (torfowiska) i Vlasskich Bud do Velkej Upy –  całkowita długość trasy to 8,3 km.
Hotel oferuje także różne letnie wycieczki rowerowe o różnym stopniu zaawansowania, dla początkujących i zaawansowanych rowerzystów.
Bardzo blisko Hotelu znajduje się stok narciarski, a na nim wieża widokowa. Odsłania ona piękne widoki na Karkonosze, ale niestety kiedy tam doszedłem, wieża była zamknięta.

Czy zejście stokiem narciarskim to dobry pomysł?

Zdecydowałem się na zejście bezpośrednio po stoku narciarskim, ponieważ chciałem chłonąć jedyne tego dnia piękne widoki. Latem pewnie można schodzić stokiem bez jakiegokolwiek problemu, natomiast zimą nie, ponieważ byłoby to niebezpieczne, ze względu na narciarzy. Kiedy ja tam szedłem, narciarzy już jednak nie było. Mogłem więc delektować się pięknem Karkonoszy, w oddali widziałem wiele szczytów mniejszych i większych, m.in. Suchy Vrch (997 m n.p.m.), Velka Destna (1116 m n.p.m.), Studnicni Vrch (1002 m n.p.m.) czy Śnieżnik (1423 m n.p.m.).

Ogólnie byłem bardzo zadowolony z tej wycieczki. Przyjemnie mnie zmęczyła, ale po dalekiej podróży (z domu do Jańskich mam 500 kilometrów, wstawałem więc o 4 rano), to było to, czego potrzebowałem. Serdecznie polecam Wam trasę z Jańskich Łaźni do szczytu Czarna Góra.