Szczyt Negoiu z Cabana (schroniska) Negoiu
- Trasa trudna, do przejścia tam i z powrotem około 8 kilometrów,
- Nieco ponad 1000 metrów przewyższenia do pokonania,
- Start przy dużym i stale modernizowanym schronisku Negoiu,
- Na szlaku nie ma ułatwień typu łańcuchy, ale na końcu trzeba się wspinać na czworaka po skałach,
- Nagrodą za wszystko są wspaniałe widoki.
Rumuńskie Fogarasze
Góry Fogaraskie, znane również jako Fogarasze, to najważniejsze pasmo Karpat Południowych, a zarazem najwyższe pasmo górskie w całej Rumunii. Ich szczyty przyciągają turystów z całego świata, oferując niezapomniane widoki i wyzwania dla miłośników górskich wędrówek.
Najwyższe szczyty Fogaraszy to Moldoveanu (2544 m n.p.m.), Negoiu (2535 m n.p.m.) i Viștea Mare (2527 m n.p.m.). Główny grzbiet Fogaraszy oferuje trasy porównywalne do Orlej Perci w Tatrach.
Podobno były jednak czasy, gdy za najwyższy szczyt był uznawany Negoiu (2535 m n.p.m.), jednak po ponownym pomiarze spadł na drugie miejsce. Zdecydowałem się jednak na niego wybrać, obierając za punkt startowy małe, klimatyczne schronisko Cabana Barcaciu, które dokładnie opisałem w innym wpisie. Jednak do zdobywania Negoiu znacznie lepiej nadaje się Cabana Negoiu.
Szlak z Cabana Barcaciu do Cabana Negoiu
Z Cabana Barcaciu do Cabana Negoiu prowadzi czerwony, 5 kilometrowy szlak. Około 1/3 tej trasy biegnie w lesie, przechodziłem m.in. przez kładki i mostki, co nadało niezwykłego kolorytu tej wycieczce. Razem to około 200 metrów różnicy wzniesień, ale ścieżka jest dosyć mocno zarośnięta tak, jakby nie była niemal wcale odwiedzana przez turystów. A to błąd, bo jest co podziwiać po drodze. Trzeba tu jednak trochę uważać, ponieważ ścieżka jest tak wąska, że czasami noga wypada poza nią, można się potknąć i poobijać. Klimatu dodają mostki i wąskie przejścia.
Cabana Negoiu, start wycieczki na Negoiu
Schronisko Cabana Negoiu to duże, stale modernizowane schronisko, oferujące miejsca o standardzie hotelowym. Schronisko stoi na polanie Muchia Serbota na wysokości 1546 m n.p.m. i jest najstarszym schroniskiem w Fogaraszach. Podobno do schroniska prowadzi droga, nie sprawdzałem, czy jest ona dostępna dla zwykłych samochodów bez przepustki.
Kontakt z obsługą schroniska jest możliwy nawet mailowo czy też przez komunikatory internetowe. Ponieważ byliśmy kilkuosobową grupą, proponowano nam pokój 4- osobowy w cenie 95 RON za osobę. Z różnych względów nie skorzystaliśmy, niemniej osoba podana na stronie schroniska jest responsywna i dosyć szybko odpisała po angielsku.
Na miejscu bez problemu dogadacie się z obsługą jak nie po angielsku to nawet na migi.
Droga na szczyt Negoiu przez Przełęcz Kleopatry
Trasa na szczyt Negoiu uważana jest za najtrudniejszą w Górach Fogaraskich. Droga na szczyt zajmuje 3 i pół godziny. Kolor szlaku zmienia się z niebieskiego na czerwony na Przełęczy Kleopatry (Saua Cleopatrei). Początkowo ścieżka biegnie przez las, potem następuje dosyć długie podejście. Prawdziwie zmęczyć się jednak można podchodząc pod Przełęcz Kleopatry (Saua Cleopatrei – 2430 m n.p.m.). Z przełęczy można pójść na Przełęcz Scarii (4 i pół godziny), szczyt Serbota (3 i pół godziny), Negoiu (pół godziny) czy na Przełęcz Paltinului (4 i pół godziny).
Podejście na samo Negoiu jest najtrudniejsze na całej opisanej tu trasie – jest skaliście i mocno pod górę, trzeba wspomagać się rękoma, ale nie jest niebezpiecznie. Jest to trasa, którą polecam doświadczonym górołazom. Nie dość, że jest kamieniście, jest ekspozycja, to wysokość także daje popalić.
Panorama na szczycie Negoiu
Koniec wieńczy dzieło i wynagradza wszystko. Widoki na otaczające góry zapierają dech w piersiach. Panorama sięga szczytów Fogaraszy i dalszych szczytów Karpat Południowych. Pochodziłem już trochę po Fogaraszach, byłem m.in. dwukrotnie na Moldovaneu czy Vistea Mare (trzeci najwyższy szczyt Rumunii).
Podsumowanie wycieczki na Negoiu
Trasa na Negoiu podobała mi się bardzo. Są dwa powody: (1) jest to szczyt trudny, a jego zdobycie daje ogrom satysfakcji, (2) w relatywnie niewielkim zasięgu są dwa opisane wcześniej schroniska: Barciaciu i Negoiu. W obu schroniskach spotkałem się z miłym przyjęciem i dobrym traktowaniem. Tak więc dla mnie: Negoiu – numer jeden w Fogaraszach. Dla porządku dodam, że można na niego wejść także od Balea Lake – tej trasy nie znam, nie wypowiem się o skali jej trudności.
W tekście nie wypowiadam się także na temat tego, czy w Fogaraszach można chodzić z psem. Według mnie można, ale lepiej tego nie robić. Trzeba uważać na niedźwiedzie i agresywne psy pasterskie. Pies w starciu z nimi nie ma szans, a dodatkowo je rozjuszy. A więc – odradzam, nie widziałem w tych górach nikogo z psem, a przeszedłem już kilkaset kilometrów.
