Praděd / Pradziad

Góry Czech

Punkt startowy: Karlova Studánka. współrzędne: 50.074462, 17.300811

Poziom trudności

Łatwa

Długość trwania

4-6h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Nie

Data wpisu

04/09/2022

Opis

Pradzad (Praděd) – trasa do najwyższej Sudeckiej wieży widokowej

  1. Poziom trudności: średnia. Trasa w formie pętli.
  2. Czas trwania: ok. 5 godzin, dystans ok. 18 kilometrów.
  3. Trasa niedostępna dla wózków.
  4. Rower – nie.
  5. Pies – tak.

Pradziad to szczyt wybitny

Szczyt wybitny – taki, który wyraźnie odznacza się od otaczających go innych szczytów. Fachowy termin – Minimalna Deniwelacja Względna (MDW) to różnica pomiędzy wysokością od szczytu góry do najniższego punktu w jej bezpośrednim otoczeniu, którym najczęściej jest po prostu najniższa (kluczowa) dolina. Prosto mówiąc – wybitność szczytu to jego wysokość względna nad najbliższą i najniższą przełęczą. Najlepsze jest to, że nie zawsze najwyższy szczyt będzie tym wybitnym.

I właśnie tak jest w Pradziadem (1493 m n.p.m.) położonym w Czeskich Jesenikach. Owszem, jest najwyższy w tym paśmie, jest także jednym z pięciu najwyższych czeskich szczytów, ale także względem swojej sąsiadki – karkonoskiej Śnieżki jest po prostu wybitny.

Wycieczka na Pradziad była długo na mojej liście „do zrobienia” jednak jakoś się nie składało. Z pewnością ostatnio wciągnęły mnie Góry Kamienne, a także Masyw Śnieżnika. A więc Pradziad to miła odmiana.

Karlova Studánka – urocze czeskie uzdrowisko

Start wyprawy miał miejsce w przeuroczej, niewielkiej czeskiej miejscowości Karlova Studanka. Znajdziecie tu kilka sporych parkingów, są płatne, ceny nie są wygórowane, ale trzeba płacić gotówką w koronach czeskich. My z premedytacją wybraliśmy parking na początku miejscowości, żeby mieć pretekst do wizyty w miasteczku. Warto przejść się wzdłuż deptaka i przyjrzeć typowo uzdrowiskowej architekturze miejsca. W Karlovej Studance jest pięknie, spokojnie i elegancko.

Magiczna Dolina Białej Opawy

Szlak łączony żółto — niebieski startuje przy dużym hotelu, tu także jest niewielki parking. Przy budkach z jedzeniem skręcamy w prawo i od razu mamy przedsmak wędrówki wzdłuż rzeki. Szlak prowadzi Doliną Białej Opawy niemal trzy — czwarte drogi do góry, do schroniska Barborka wiedzie wzdłóż szemrzącego potoku. Przy schronisku Barborka są ławy, można także wejść do środka. Schronisko jest po prostu ogromne.

Wrócę na chwilę do opisu trasy Doliną Białej Opawy. Bezwzględnie trzeba się przejść tą trasą. Jest to magiczna dolina gęsto porośnięta bujną roślinnością, zewsząd szum strumienia, gdzieniegdzie wodospady, malownicze mostki, drabinki. Cudo!

Pamiętajcie – jest to trasa rekomendowana w ciepłych miesiącach. Kiedy łapią przymrozki lepiej zrezygnować z tej drogi.

Schronisko Barborka

Od schroniska Barborka trasa mocno traci na atrakcyjności – do szczytu Pradziada mamy asfalt. Gdzieś wyczytałam, że widoki rekompensują nudnawą trasę – tylko że my trafiliśmy na mgły…

Ale przecież chwilę przed szczytem nie można się poddać tylko ze względu na asfalt. To do nas niepodobne. Ignorujemy to zniechęcenie i po prostu, noga za nogą idziemy do przodu. Dodam jeszcze, że na skrzyżowaniu kilkaset metrów od schroniska Barborka zmieniamy szlak na dwukolorowy zielono-czerwony, aby przy kolejnym rozejściu pozostać na szlaku zielonym.

Pradziad, wieża widokowa

A i tak mamy szczęście, że słynna wieża widokowa odsłoniła się na chwilę!

Na szczycie czekało nas kolejne rozczarowanie – taras widokowy był nieczynny. Nie wiadomo, czy dlatego, że już było po wakacjach, czy ze względu na pogodę.

Podobno ze szczytu Pradziada widoki są przednie – na otaczające pasma górskie, a także okoliczne zabudowania. Wieża widokowa została zbudowana w latach 70. XX w, a do użytku oddana w 1980 r., zanim zbudowano wieżę, najpierw trzeba było poprowadzić asfalt dla maszyn – stąd droga na sam szczyt. W wieży funkcjonuje hotel, restauracja, a także przeszklony taras widokowy. Przy wieży stoi drewniany pomnik – Pradziad we własnej osobie.

Schronisko Ovčárna chata

Pozostało nam wrócić do samochodu.

Jako że zawsze staramy się zorganizować trasę w formie pętli, aby nie iść po własnych śladach, przy rozejściu szlaków wybraliśmy kolor zielony.

Powrót Doliną Białej Opawy byłby trudniejszy i trwałby dłużej. Coś za coś – szlak zielony prowadzi asfaltem niemal do samego końca – do Karlovej Studanki. Przy schronisku Ovcarna pozostajemy na szlaku zielonym. Ciekawe jest, że w tym miejscu są parkingi, kilka budek z jedzeniem, a nawet przystanki autobusowe.

Po drodze trzeba uważnie śledzić szlakówki, my się zagadaliśmy i musieliśmy się wracać ok. 1 km. do miejsca zejścia szlaku z asfaltowej drogi na leśne ścieżki.

Podsumowanie, mapa i zdjęcia

Planując wyprawę na Pradziada, trzeba mieć na uwadze, że jest to popularny cel podróży. Nas paradoksalnie uratowała pogoda – typowa dla koneserów deszczu, chłodu i mgły. Ale dzięki temu większość czasu byliśmy na trasie sami.

Polecam tę trasę, nie jest specjalnie wymagająca, jest trochę długa, na pewno nie dla małych dzieci (chyba że są w nosidle), a i z psami trzeba ostrożnie. Nie każdy czworonóg pokona „na luzie” drabinki, mostki, czy śliskie skałki.

Redakcja trasygorskie.pl dziękuje Basi Grzelczak za kolejny ciekawy i inspirujący wpis. To debiut Jeseników na naszej stronie, udany, chociaż z pewnym niedosytem, który zawsze zostaje, jak mgła pokrzyżuje plany.