Rudawiec

Góry Bialskie

Punkt startowy: Bielice

Poziom trudności

Średnia

Długość trwania

2-4h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Tak

Data wpisu

04/05/2021

Opis

Na Rudawiec (1106 m), który nie jest najwyższym szczytem Gór Bialskich, ale jest zaliczany do Korony Gór Polskich, weszliśmy początkiem maja 2021 roku. Opis skrócony:

1) Start: wieś Bielice, trasa tam i z powrotem. Sugeruję nie parkować przy drodze „na dziko”, tylko przejechać drogą do miejsca, gdzie jest „oficjalny”, bezpłatny parking, z różnymi udogodnieniami dla turystów (ławy, stoły, tablice informacyjne itd.). My oczywiście zaparkowaliśmy na dziko, niedaleko przystanku, ale to trochę bez sensu – po prostu pojedźcie jeszcze kilkaset metrów i skorzystajcie z parkingu.

2) W Górach Bialskich wyższe od Rudawca są (po stronie polskiej): Postawna (1117 m.) i niższy od niej o 1 metr Brusek. Po czeskiej stronie jest jeszcze Travna Hora (1121 m). Jednak to przez Rudawiec prowadzi szlak turystyczny zielony, co sprawia, że to Rudawiec zalicza się do KGP. Pieczątka jest w skrzyneczce na szczycie. Drobnostka: zielony szlak idzie także na Kowadło, więc jak ruszycie z parkingu szlakiem żółtym, to dojdziecie do miejsca, gdzie prosto idzie się na Rudawiec a w lewo na Kowadło. Idziecie – rzecz jasna – prosto, szeroką, kamienistą drogą.

3) Szlak średnio trudny, są ze dwa bardziej strome podejścia. Zimą raczki mogą być przydatne. Pod górę droga zajmie Wam ponad 2 godziny, ale nie więcej niż 2,5.

4) Nie da rady wjechać na rowerze (tym bardziej wózkiem dziecięcym). Można pójść z psem (to teren Parku Krajobrazowego, więc nie ma takich obostrzeń, jak w Parkach Narodowych), dziecko w wieku wczesno-szkolnym nie powinno mieć problemu z wejściem.

5) Nie ma atrakcji po drodze (wież widokowych, czy schroniska), mimo to szlak jest bardzo przyjemny.

Na parkingu przy wejściu na szlak znajduje się tablica, z której można się dowiedzieć, iż w tym miejscu w XVIII i XIX wieku znajdował się przysiółek (czyli w istocie kilkanaście wiejskich domów, zamieszkiwanych w porywach przez około 80 mieszkańców). Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie wyrósł tu bardzo utalentowany rzeźbiarz, Michał Klahr. Jedno z jego dzieł – pomnik Trójcy Świętej – stoi na rynku w Lądku Zdroju. Podobno utalentowanego dzieciaka wypatrzyli Jezuici, jak strugał jakieś figurki z drewna przy szopce Bożonarodzeniowej. Domyślam się, że – jak to Jezuici – zadbali o rozwój talentu dzieciaka. Historyjka pewnie mocno „oldskulowa” w dzisiejszym komercyjnym świecie, ale coś w niej jest. Po przysiółku (Kolonii) śladu już nie ma, jest za to szemrzący strumyk i kilka miejsc odpoczynku dla turystów. Dla porządku dodam jeszcze, że parking jest duży i znajdują się na nim także miejsca specjalnie wydzielone dla pojazdów osób uprawiających narciarstwo biegowe.
Z parkingu po chwili wchodzi się do Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego Góry Bialskie – Puszcza Jaworowa. Jest to największy Park Krajobrazowy w Sudetach (prawie 29 tysięcy hektarów), w którym znajduje się 5 parków krajobrazowych i 2 rezerwaty leśne. Mnie zaskoczyło, że do najciekawszych zwierząt Parku należy…kozica. Myślałem, że można ją spotkać głównie w Tatrach, a tu taka niespodzianka. Pewnie teren Parku to raj dla miłośników zwierząt, roślin czy skał. Nie będę się rozpisywał o gatunkach tu rosnących lub zamieszkujących te tereny, napiszę tylko, że spotyka się tu Muflona. Wiecie co to Muflon? Jak nie, zerknijcie na zdjęcia pod opisem (szukajcie uważnie). Jeśli tak, to gratuluję, ja nie wiedziałem.
Kiedyś teren tego parku należał do słynnej Marianny Orańskiej. Więcej o niej przy opisie Góry Kłodzkiej, ponieważ przy tej okazji zwiedziliśmy jej zamek. Napiszę tylko, że Marianna to królewna niderlandzka, żyjąca w XIX wieku, budowniczka słynnego pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim. Miejscowa ludność mówi o niej: Dobra Pani, ponieważ zasłynęła z działalności filantropijnej i dobroczynnej.
Wracając do szlaku, jest bardzo przyjemny, choć zalesiony, przez co nie oferuje zawrotnych widoków. Polecam, zwłaszcza w połączeniu z innym szczytem, my tego samego dnia zdobyliśmy także pobliskie Kowadło w Górach Złotych.
Poniżej zdjęcia i mapa.