Dzisiejszy opis dotyczy „szybkiej” wycieczki na Rysiankę w Beskidzie Żywieckim (1322 m). W skrócie:
1) Trasa z Żabnicy, tam i z powrotem, zielonym szlakiem.
2) Trasa raczej łatwa, ale ze względu na kilka nieco bardziej stromych podejść, określiłem ją jako średnią.
3) Trasa dobra do wejścia z dzieckiem. Masa ludzi idzie też z pieskami.
4) Na górze jest schronisko, ale przede wszystkim z Hali Rysianka są przepiękne widoki na Beskid Żywiecki.
Opis pełny.
Na Rysiankę wybraliśmy się we wrześniu 2021 roku, priorytetem było, aby wycieczka była relatywnie krótka ale fajna. Auto zaparkowaliśmy w Żabnicy, niemal przy wejściu na szlak zielony. Punktem rozpoznawczym parkingu jest po jednej stronie wiata a po drugiej – mostek nad strumykiem. Parking dziki, więc bezpłatny, ale parkowanie jak najbardziej „legane”.
Na początku szlaku idziemy chwilę asfaltem i mijamy wiele różnych urokliwych kapliczek, jedną z nich uwieczniłem na poniższym zdjęciu.
Po chwili trsas staje się nieco bardziej stroma, jest zwykle zalesiona, ale nie cały czas, dzięki czemu można podziwiać widoki. Kilka zdjęć trasy poniżej, pokazują one poziom trudności.
Po niecałych dwóch godzinach marszu docieramy do polany, która kusi nas widokami, ale do schroniska pozostaje jeszcze 25 minut, więc nie odpuszczamy i idziemy dalej.
Trzeba przyznać, że szlak w słoneczny dzień jest oblegany. Nic dziwnego – za chwilę dochodzimy do schroniska, gdzie – w zgodnej opinii trzech osób – jedzenie jest dobre, a jeśli ktoś ma czas to może pójść jeszcze do kolejnego schroniska, na Hali Lipowskiej. My jednak zostajemy i rozkoszujemy się widokami.
Powrót – tą samą trasą. Super wycieczka na jedno popołudnie, zwłaszcza w taką pogodę, jaką my mieliśmy.
Poniżej zdjęcie z Hali Rysianka i mapka trasy.
