Wejście na Rysy od polskiej strony
- Trasa opisuje szlak na Rysy (2501 m) od polskiej strony
- Szlak trudny, w końcowej części trasy są łańcuchy oraz metalowe chwyty
- Trasa wymagająca technicznie, eksponowana
- Po słowackiej stronie jest schronisko – Chata pod Rysami, ale trzeba do niego dojść — ściślej zejść ze szczytu na stronę słowacką.
- Z ciekawostek nieopisanych przez Lecha, na Rysy kiedyś dawno zawędrował towarzysz Lenin. Potem za komuny podobno była na Rysach tablica upamiętniająca to dokonanie Włodzimierza, ale dziwnym trafem strasznie często spadała w przepaść, strącona przez nieznanych sprawców… Teraz tablicy już nie ma, a nieznanym sprawcom chwała!
Rysy – dach Polski
Najwyższy polski szczyt – Rysy leży w Tatrach Wysokich. Kto do wakacji 2020 r. nie zdążył go zdobyć, ma teraz trudniejsze zadanie – od sierpnia 2020 r. Rysy mierzą już 2500 m n.p.m. (wcześniej tylko 2499 m n.p.m.). Rysy to szczyt trójwierzchołkowy – jeden z wierzchołków leży po stronie polskiej – to jest szczyt średni. Dwa pozostałe – najwyższy i najniższy — leżą po stronie słowackiej. Wysokość najwyższego szczytu została także zaktualizowana i obecnie wynosi 2501 m n.p.m.
Rysy są unikatowe ze względu na występującą tu, mimo znacznej wysokości, dość bogatą roślinność. Szczyt jest także dosyć często odwiedzany przez kozice, świstaki, a nawet lisy.
Rysy kojarzy każdy
Wypada zdobyć Rysy. Szlak na Rysy nie jest trudny, nie mniej trzeba mieć przed tą trasą respekt. Rysy leżą w Tatrach Wysokich, są górami o charakterze alpejskim, mają więc ekspozycje, granie, trudne podejścia. Mówi się, że szlak na Rysy z polskiej strony jest nieco trudniejszy niż podejście od strony Słowackiej. Sprawdzimy to.
Jak wejść na Rysy
Przede wszystkim wskazane jest zdobycie (to wyzwanie równe atakowi szczytowemu) noclegu w schronisku Morskie Oko. Marsz na szczyt Rysów z Palenicy Białczańskiej jest jak najbardziej możliwy, ale doliczając jeszcze czas dojazdu z kwatery na Podhalu – Wasz dzień musiałby się zacząć bardzo wcześnie.
Zakładając, że nocleg w schronisku Morskie Oko jest – można dalej planować wędrówkę. Ruszając ze schroniska nad Morskim Okiem, musimy obejść jezioro. Do wyboru z prawej lub lewej (trochę krótszej) strony. Po przeciwległej stronie jeziora dochodzimy do rozwidlenia, wybieramy szlak czerwony idący w górę do Czarnego Stawu. Podejście jest w większości bardzo strome – schody ułożone z dużych fragmentów skał, wymagają wysokich susów. Po lewej stronie, w pewnym oddaleniu od szlaku, opada kaskadami Czarnostawiańska Siklawa.
Szlak na Rysy
Szlak na Rysy (czerwony dla przypomnienia) wiedzie lewym brzegiem Czarnego Stawu. Ponad nami, na grani, możemy podziwiać m.in. Owczą Przełęcz, Żabią Lalkę i Żabiego Konia. Według rozpiski Tatrzańskiego Parku Narodowego czas podejścia na Rysy od Czarnego Stawu to 3 godziny i 20 minut. Po drugiej stronie jeziora ścieżka zaczyna się piąć zakosami – trawersując piargi poniżej i później z prawej strony Buli pod Rysami nabieramy wysokości. To żmudny odcinek. Od olbrzymiego głazu, który napotkamy po prawej stronie, nachylenie stoku dodatkowo się zwiększa. To nie tylko kondycyjne wyzwanie, ale dodatkowo trzeba uważać na podłoże – gdyż z kombinacji stromizny i ciężaru turysty, kawałki skał mogą się chwiać lub nawet obsuwać. Rekompensatą za trudy jest piękny widok „za plecami”, który można podziwiać po zatrzymaniu się i odwróceniu. Oba stawy są pod nami.
Atak szczytowy na Rysy
Po ok. kolejnej 0,5 godzinie wychodzimy na Bulę pod Rysami – z racji wypłaszczenia to dobre miejsce na biwak i oczywiście kontemplację natury.
Kolejny etap wiedzie już po skałach tzw. Grzędą, po lewej stronie od charakterystycznej dla góry rysy. Jest tu sporo podpór i chwytów oraz wspomniane na wstępie łańcuchy. Tym samym jest to też odcinek, który się korkuje w pierwszej kolejności – turyści schodzący muszą naprzemiennie korzystać z zabezpieczeń z turystami wchodzącymi.
Po mniej więcej 45 minutach wchodzimy na grań – nasz cel jest blisko. Ale na finiszu koncentracja musi być podwójna. Jest to najniebezpieczniejszy fragment trasy. Ekspozycja na słowacką stronę jest duuuża, ale i kilka metrów naszej polskiej rysy nie zachęca do błędu.
Na szczycie Rys – Polska u stóp
Na wierzchołkach jest tłoczno. Na szczycie Rys kumuluje się ruch turystyczny z polskiej i ze słowackiej, łatwiejszej do zdobycia, strony. Ale widoków, satysfakcji prawie nic nie popsuje. Prawie to gęsta chmura, która może pojawić się, jak to w Tatrach, znienacka. Nie życząc Wam tego, załączam fotografie ze słonecznego dnia.
Patrząc na wschodnią stronę, widzimy panoramę słowackich szczytów (wymieniam kilka): od Murańa, przez Lodowy, Łomnicę, Litworowy, Gerlach, Ganek do Wysokiego. Ze strony południowej widzimy: Dolinę Mięguszowiecką, Grań Baszt oraz Grań Hrubego.
Patrząc na polską stronę Tatr, widzimy morskooczny kocioł z mijanymi w trakcie kilkugodzinnego marszu wierzchołkami. Ale z tej wysokiej i endorficznej perspektywy wyglądający inaczej. No i ten szczegół – Polska leży u Waszych stóp.
Zejście z Rys
Niestety zejście ze szczytu na polską stronę przebiega tą samą trasą, a na łańcuchach natężenie ruchu rośnie (powtarzam to tylko dla zmotywowania do zdobycia noclegu w schronisku Morskie Oko; przynajmniej na 1 noc, przed atakiem szczytowym). Start przed 6 rano z wysokości 1410 m n.p.m. czyli ze Schroniska Morskie Oko powinien Was uchronić przed niepożądanymi przestojami.
Jest też możliwość zejścia ze szczytu na słowacką stronę – schronisko na wysokości 2250 jest całkiem niedaleko od szczytu, zaledwie 30 minut. To też opcja awaryjna, w razie bardzo niekorzystnych warunków pogodowych.
Podsumowanie wyprawy na Rysy
Podsumowując: do pokonania jest ok. 1100 metrów w pionie od Morskiego Oka (pomiędzy 8-9 godz.) lub 1500 metrów od Palenicy Białczańskiej (to już 12 godz. + dojazd z miejsca zakwaterowania). Po drodze na Rysy miniecie kilka sztucznych ułatwień na szlaku: łańcuchy i metalowe chwyty.
Rysy należą nie tylko do Korony Gór Polski, ale i Korony Europy.
Podstawowa i najważniejsza uwaga: opis dotyczy wejścia w sezonie letnim, od czerwca do września. W pozostałych miesiącach przynajmniej fragmenty szlaku są oblodzone/zaśnieżone — wejście wymaga posiadania sprzętu zimowego (raków i czekana) oraz umiejętności ich użytkowania.
To kolejny wpis Lecha Dobroczyńskiego, któremu dziękujemy za współtworzenie strony.