Kultowe Izerskie schroniska – Orle i Chatka Górzystów

Góry Izerskie

Punkt startowy: Polana Jakuszycka

Poziom trudności

Średnia

Długość trwania

ponad 6h

Wózek dziecięcy

Tak

Pies

Tak

Rower

Tak

Data wpisu

12/08/2023

Opis

Kultowe Izerskie schroniska – Orle i Chatka Górzystów

  1. Odwiedziliśmy dwa przepiękne izerskie schroniska – Orle i Chatkę Górzystów,
  2. Trasa jest długa, dystans ok. 20 km, my podzieliliśmy ją na dwa dni – dlaczego? Dowiesz się z opisu pełnego!
  3. Trasa dostępna dla wózków, rowerów, zimą na biegówki,
  4. Szykujcie gotówkę – tu nie zapłacicie kartą,

    Izerski Park Ciemnego Nieba

    Park Ciemnego Nieba jest specjalnie wyznaczonym obszarem, który jest ochroniony przed zanieczyszczeniem światłem nocnej ciemności. Ten swego rodzaju rezerwat ciemności powstaje w celach ochronnych i edukacyjnych. Mimo że obecnie w Polsce nie ma regulacji prawnych odnośnie do zanieczyszczenia światłem, podejmowane są inicjatywy mające na celu m.in. zwrócić uwagę na ten ogromny problem cywilizacyjny.

    W Polsce są dwa miejsca, które chronią ciemność – Park Gwiezdnego Nieba Bieszczady oraz Izerski Park Ciemnego Nieba.

    Izerski Park Ciemnego Nieba jest projektem tworzonym w ramach Międzynarodowego Roku Astronomii 2009, obejmuje obszar transgraniczny dzięki zaangażowaniu i współpracy wielu organizacji. W projekcie biorą udział m.in.: Instytut Astronomiczny Uniwersytetu Wrocławskiego, Nadleśnictwo Świeradów i Szklarska Poręba, ze strony czeskiej są to: Instytut Astronomiczny Akademii Nauk Republiki Czeskiej, Obszar Krajobrazu Chronionego Jizerské hory, Dyrekcja Regionalna Lasów Republiki Czeskiej w Libercu.

    Po stronie polskiej Izerski Park Ciemnego Nieba jest częścią astro-turystycznego projektu Astro Izery.

    Zegar Słoneczny

    Zegar znajduje się na budynku Stacji Turystycznej Orle, która jest jednocześnie jego fundatorem. Urządzenie, które znajduje się w Górach Izerskich to zegar wertykalny. W zasadzie zegar ma dwie tarcze lub dwa niezależne zegary, jeden pozwala na odczyt godzin od wschodu słońca do południa, drugi po południu do zachodu słońca. Zegar pozwala także na odczytanie daty, jednak tu nie jest dokładny w stu procentach.

    Niedaleko budynku schroniska Orle znajduje się drugi zegar słoneczny – Gnomon. Jest to najprostszy model zegara, który pozwala na odczytanie daty, a nawet godziny dzięki słonecznemu oświetleniu. Gnomon przy Orlu to granitowy słup osadzony na kamiennej elipsie, która ma być jednocześnie modelem słońca na Ścieżce Dydaktycznej – Model Układu Słonecznego.

    Ścieżka Model Układu Słonecznego

    Modele układu Słonecznego mają ułatwić nam poznanie i rozumienie ogromu wszechświata. Jest to sposób na poznanie skali, która jest bardzo trudna do wyobrażenia.

    Model Układu Słonecznego zbudowany w Górach Izerskich składa się z planet układu słonecznego, zaczynając od Słońca, którym jest granitowy Gnomon, przez kamienne głazy, które są oznaczone tabliczkami z nazwami poszczególnych 8 planet oraz 5 planet karłowatych. Model ciągnie się od Orla do Chatki Górzystów, przy czym odległości pomiędzy poszczególnymi głazami – planetami są w zachowanej skali 1:1 miliarda!!!

    Stacja Turystyczna Orle

    Schronisko Orle mieści się na rozległej polanie w bliskości Polany Jakuszyckiej. Schronisko zajmuje budynki po dawnej hucie szkła Karlstal-Orle. W późniejszych latach, po zamknięciu huty w budynku obecnego schroniska znajdowała się leśniczówka. Teraz w głównym, murowanym budynku znajdziecie kuchnię, sale ogólne i pokoje. Schronisko Orle oferuje noclegi dla 40 osób w dwóch budynkach, a także pole namiotowe w lecie.

    Do schroniska Orle dostaniecie się najłatwiej z Jakuszyc lub z Polany Jakuszyckiej przez tzw. „Samolot”, a także szlakiem ze Świeradowa, Izerskiej Łąki czy czeskiej osady Jizerka.

    Noc Perseidów

    Każdego roku w sierpniu można zaobserwować cudowne zjawisko spadających gwiazd. Oczywiście, żadna gwiazda nie spadnie Wam na głowę. Zjawisko to nazywane jest deszczem meteorów. Tak naprawdę Perseidy są wynikiem interakcji Ziemi z chmurą pyłu pozostawioną przez kometę Swift-Tuttle, gdy zbliża się ona do Słońca. Gdy Ziemia przechodzi przez tę chmurę pyłu, cząsteczki pyłu wchodzą w atmosferę ziemską i powodują, że światło emitowane przez ich spalanie tworzy efekt jasnych śladów na niebie — tzw. spadających gwiazd.

    Noc Perseidów, znana również jako Perseidy, to coroczny deszcz meteorów, który zazwyczaj występuje w drugiej połowie lipca i pierwszej połowie sierpnia. Szczyt aktywności Perseidów zwykle przypada na około 12-13 sierpnia. Właśnie w nocy z 11 na 12 sierpnia wybraliśmy się w okolice Stacji Turystycznej Orle w Góry Izerskie, aby oglądając spadające gwiazdy wypowiadać życzenia.

    Gdzie zostawić samochód?

    Przyznam, że często w górach mamy po prostu szczęście. I do sytuacji i do spotykanych, przemiłych ludzi. Tak było i tym razem, kiedy w okolicach godz. 20 dojechaliśmy do Polany Jakuszyckiej. Oczywiście pojawił się problem zaparkowania samochodu. Na polanie Jakuszyckiej jest wiele ogromnych parkingów, jednak ich ceny przyprawiają o zawrót głowy.

    Jednak mieliśmy szczęście, wymieniliśmy się z osobami, które zjechały z wycieczki rowerowej i uprzejmie udostępniły nam swoje miejsce postojowe. Wniosek jest jeden – szukajcie tańszych opcji parkingu w okolicach Polany Jakuszyckiej.

    Szlakiem kultowych izerskich schronisk

    Do Stacji Orle dotarliśmy ciemną nocą. A wiedzcie, noce w Izerach są naprawdę ciemne. Wędrówka była przyjemna, to mniej więcej 5 km z polany Jakuszyckiej. Przy Orlu rozstawiliśmy namiot i do późnych godzin nocnych wpatrywaliśmy się w niebo w poszukiwaniu spadających gwiazd. Było naprawdę magicznie. Niebo ciemne, a więc i gwiazdy widoczne wyraźnie.

    Rano po królewskim śniadaniu w schronisku Orle ruszyliśmy ścieżką dydaktyczną Układu Słonecznego w stronę kolejnego schroniska – Chatki Górzystów z nadzieją, że zjemy tam na obiad naleśniki z jagodami.

    Szliśmy szlakiem czerwonym, który wzdłuż granicy z Czechami prowadzi do Hali Izerskiej. Po drodze mijaliśmy oczywiście kolejne planety układu Słonecznego.

    Mniej więcej w połowie drogi między dwoma schroniskami dochodzimy do Kobylej Łąki, gdzie szlak przybliża się do rzeki Izery, która do tej pory płynęła schowana za drzewami. Izera jest piękną, górską rzeką, z rdzawym kolorem wody. W upalny dzień można się tu nawet wykapać!

    Dziczy Jar

    Przy rozwidleniu Dziczy Jar (846 m n.p.m.), do szlaku czerwonego dołącza szlak niebieski. Droga to wygodna i szeroka szutrówka. Trasa jest bardzo popularna nie tylko wśród pieszych turystów, ale i rowerzystów, przez co trzeba naprawdę uważać i rozglądać się dookoła.

    Od rozwidlenia szlaków do Schroniska Chatka Górzystów jest mniej więcej kwadrans wędrówki.

    Chatka Górzystów unplugged

    Po przejściu przez most na Jagnięcym Potoku idziemy dalej drogą asfaltową, która poprowadzi nas prawie pod same progi Chatki Górzystów.

    Jest to jedno z pięciu schronisk w Górach Izerskich, a zarazem chyba najbardziej znane i lubiane schronisko. Trudno jest właściwie napisać, na czym polega popularność tego miejsca. Może to brak prądu, może kultowe naleśniki z jagodami, a może wspaniała obsługa. Tak czy inaczej – do chatki Górzystów koniecznie trzeba zajrzeć!

    Chatka mieści się w murowanym budynku danej poniemieckiej szkoły, która stała w nieistniejącej osadzie Gross-Iser.

    Pamiętajcie – ani w Orlu, ani w Chatce Górzystów nie zapłacicie kartą.

    Jak z Chatki Górzystów dojść do Polany Jakuszyckiej?

    Aby zrobić pętlę, trzeba wrócić do rozwidlenia szlaków przy Dziczym Jarze. To niedaleko, a warto przejść trasę w tym wariancie. Po pierwsze – poznacie nowe tereny, po drugie przejdziecie przez izerskie torfowiska.

    Na skrzyżowaniu trzeba wybrać szlak niebieski, skręcając w lewo. Tu trasa będzie prowadziła prawie cały czas w lesie. Częściowo szlak prowadzi drewnianymi kładkami, częściowo ścieżką, aby na końcu przejść w szeroką szutrówkę.

    Na Rozdrożu pod Cichą Równią, gdzie znajdziecie miejsce do odpoczynku – jest stół i ławy, wybierzcie szlak zielony.

    Dalej już prosto do Polany Jakuszyckiej.

    To jest wspaniała trasa. Można przejść ją spokojnie w jeden dzień – jest długa, ale nie zbyt wymagająca. Góry Izerskie w tym wydaniu są łagodne i łaskawe.