Sine Wiry

Bieszczady Zachodnie

Punkt startowy: Ujście Doliny Łopienki, parking

Poziom trudności

Łatwa

Długość trwania

do 2h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Nie

Data wpisu

21/04/2024

Opis

Rezerwat przyrody Sine Wiry

  1. Na terenie Rezerwatu Przyrody Sine Wiry wytyczone zostały dwie ścieżki dydaktyczne,
  2. Ścieżka prowadzi wzdłuż rzeki Wetlina,
  3. Znajdziecie tu tablice edukacyjne, ławeczki, a przede wszystkim dziką przyrodę,
  4. Na przejście ścieżki zarezerwujcie sobie cały dzień.

Bieszczadzki rezerwat — Sine Wiry

Rezerwat Przyrody Sine Wiry chroni wyjątkowe krajobrazy naturalne przełomu Wetliny i Solinki. Rezerwat został założony w 1987 r., znajduje się w Bieszczadach, na terenie Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego. Na obszarze rezerwatu, który obejmuje około 444,50 ha, można podziwiać odcinki rzek Wetliny i Solinki, wplecione w bogactwo lasów górskich, gdzie dominują drzewostany bukowo-jodłowe. W rezerwacie spotkać można rzadkie gatunki roślin, jak tojad wschodniokarpacki czy buławnik wielkokwiatowy, które znajdują się w Polskiej Czerwonej Księdze Roślin.

Rezerwat leży częściowo na południowych zboczach wzgórza Połoma.

Jak dojechać i gdzie zaparkować

Do rezerwatu można dojechać z dwóch kierunków. Pierwsza opcja to droga od Bukowca nad Zalewem Solińskim, gdzie wzdłuż trasy zobaczyć można liczne zabytki, jak dzwonnicę w Terce. W pobliżu ścieżki prowadzącej do rezerwatu znajduje się płatny parking oraz punkt gastronomiczny „Spisówka”, oferujący odpoczynek po drodze. Alternatywnie, można wybrać trasę z Kalnicy, która oferuje widoki na stare, zabytkowe drzewa i pozostałości po dawnych wioskach. Bez względu na wybraną trasę, warto zaplanować około 1,5 godziny spaceru do głównych atrakcji rezerwatu.

Wędrówka Ścieżką Przyrodniczą

Naszym punktem początkowym i końcowym wędrówki był parking u ujścia doliny potoku Łopienka, który wpada tu do Solinki. Z tego miejsca wyruszyliśmy w kierunku mostu na rzece Solinka i po jego przejściu skręciliśmy w lewo na ścieżkę przyrodniczą.

Dalej podążaliśmy raz po raz wznoszącą się i opadającą ścieżką, mijając widoczne pomiędzy drzewami ujście Wetliny do Solinki i dalej — już w górę rzeki Wetliny, która przyjmuje też nazwę Sine Wiry. Po dłuższej chwili marszu doszliśmy do tablicy informującej, że znajdujemy się w Rezerwacie Sine Wiry.

Ze skarpy ukazał się nam najbardziej charakterystyczny punkt tego szlaku, gdzie poprzez opadające kaskady skalne przeciska się spieniona woda Wetliny, a jej szum niesie się dosyć daleko. Po nasyceniu się widokiem i zrobieniu zdjęć i filmów pomaszerowaliśmy dalej, docierając do drugiego atrakcyjnego przyrodniczo miejsca – zakola Wetliny poniżej wysokiej skarpy. Tam znajduje się tablica informacyjna z opisem i zdjęciami oraz drewnianą ławką dla odpoczynku. Z tego miejsca warto zejść stromą ścieżką na dół, aby obejrzeć zakole rzeki, gdzie wystające z brzegu formacje skalne, porośnięte lasem, tworzą fantazyjne kształty. Szczególnie znaną formacją jest tzw. łoś (zwany także jeleniem). Zejście i wyjście z powrotem możemy zrealizować w formie pętli.

To był półmetek ponad 3-kilometrowej trasy. Następnie wróciliśmy tą samą drogą. W drodze powrotnej, ku naszemu zaskoczeniu, przy miejscu ze zrywką drewna dojrzeliśmy w zaschniętym błocie ślady niedźwiedzia, a także inne ślady zwierzęcia nierozpoznanego przez nas.

Unikalna przyroda Bieszczadów

Rezerwat Sine Wiry jest domem dla wielu gatunków zwierząt, w tym rzadko spotykanych w innych częściach Polski, jak żubry czy rysie. Dzięki bogatemu zalesieniu i zróżnicowanym siedliskom obserwować tu można również różnorodne gatunki ptaków, w tym orły i sowy. Spacerując po rezerwacie, można natknąć się na ślady niedźwiedzi, co dodatkowo potwierdza dzikość i naturalność tego miejsca. Tereny te przyciągają miłośników przyrody, spragnionych obcowania z niezakłóconym przez człowieka środowiskiem.

Rezerwat Sine Wiry oferuje nie tylko wspaniałe widoki i niezapomniane wrażenia, ale także cenną lekcję ekologii i ochrony przyrody. Bez względu na porę roku, jest to miejsce, które warto odwiedzić, by doświadczyć piękna bieszczadzkiej przyrody w jej najczystszej formie.

Podsumowanie

Redakcja trasygorskie.pl dziękuje Grzegorzowi Gilowi za kolejny nadesłany wpis. Środki pójdą w całości na cele charytatywne. Mapa i zdjęcia poniżej.