Opis pochodzi od Patrycji i Artura (blog: https://pamnaszlaku.blogspot.com/), którzy wraz z pieskiem Czakim chodzą po górach i opisują swoje wrażenia, a jednocześnie zgadzają się na przekazanie relacji na trasygorskie.pl. To skutkuje każdorazowo wpłatą na cele charytatywne. DZIĘKUJEMY ZA WIELKIE WSPARCIE.
Opis skrócony wycieczki na Skopiec (719 m.), leżący w Górach Kaczawskich. Skopiec jest zaliczany do KGP, jako najwyższy szczyt tego pasma, którym jednak…nie jest. Jest nim leżąca nieopodal Folwarczna (723 m.).
- Start: Przełęcz Komarnicka. Droga na Skopiec stąd zajmuje…..20 minut, ale według opisu nie jest znowu taka łatwa. Można pójść z psem, z dzieckiem, trasa też do przejechania na rowerze. Trasa tam i z powrotem. Razem spokojnie można się wyrobić w godzinę.
- Na Przełęczy jest dziki parking.
- Po drodze ciekawostka – Obuwnicza Konstrukcja. Więcej w opisie pełnym.
- Na szczycie jest punkt widokowy (widać Rudawy Janowickie i Karkonosze), można też podbić pieczątkę do KGP.
- Warto odbić na pobliski Baraniec, urozmaicając nieco wycieczkę.
Opis pełny i zdjęcia a także mapa poniżej.
Skopiec – niegdyś uznawany za najwyższy, szczyt Gór Kaczawskich, mierzący 724 m n.p.m. Po nowych pomiarach okazało się, że Skopiec zmalał (719 m n.p.m.) i wyższa jest położona na przeciwko Folwarczna (723 m n.p.m.). Jednak to właśnie Skopiec jest zaliczany jako jeden ze szczytów Korony Gór Polski. Jest to szczyt znajdujący się w lesie, jednak parę metrów za nim znajduję się niewielki punkt widokowy. Na szczycie znajdziecie tabliczkę z oznaczeniem szczytu oraz skrzyneczkę z pieczątką. Na Skopiec dotrzecie z:
– Wojcieszowa żółtym szlakiem z ul. Robotniczej – ~1:20h
– Radomierza niebieskim szlakiem z okolic szczytu Leszczyniec – ~1h
– Komarna z rozdroża przy Przełęczy Komarnickiej – ~0:20h
My wybraliśmy ten ostatni wariant. Auto zostawiamy na dzikim parkingu na rozdrożu i ruszamy polną drogą w stronę Przełęczy. Niech Was nie zwiedzie tak krótki czas wejścia! Skopiec to nieoczywista góra i możecie się tu nieźle nadyszeć! A kto już był, ten wie, że żartujemy 🙂 Polna droga delikatnie wznosi się ku górze, po chwili docieramy do Przełęczy, na której znajduje się obuwnicza konstrukcja i ławeczka. Konstrukcja to rzeźba lokalnej artystki Magdaleny Osak i jej tytuł to „Into the Blue” i „zdobi” przełęcz od 2013r
Sama rzeźba może wywoływać kontrowersje – jednym się podoba, drudzy uważają że zaśmieca tutejszy krajobraz. Niewątpliwie jednak stała się ona symbolem tego miejsca, dlatego warto o niej wspomnieć. Początkowo rzeźba prezentowała kolorowe drzewo z przymocowanymi kolorowymi butami, których droga prowadziła ku górze – symbolizując właśnie tytułową drogę do nieba. Obecnie odczytanie przesłania może być jednak problematyczne, gdyż od 2013r butów na drzewie przybyło. Turyści traktując rzeźbę jak pomnik dla wędrowców dokładali tu swoje buty. Powyżej zdjęcie z 2019r, poniżej z 2020r.
Od rzeźby możecie iść dalej prosto szlakiem do kamienia z wyrytym oznaczeniem Przełęczy, lub odbić w lewo w wydeptaną ścieżkę, która dowiedzie Was do lasu, a po ok 10 min dotrzecie na polankę. Stąd niebieski szlak idzie prosto, a my żeby dostać się na szczyt musimy odbić w lewo. Na polanie znajduje się drzewo z przybitymi drogowskazami – w lewo na Skopiec, w prawo na Baraniec.
I mamy to, po 20 min zdobyliśmy Skopiec 🙂 Przybijamy pieczątki i cykamy pamiątkowe fotki. Udajemy się na oddalony o ok. 100 m wspomniany wcześniej punkt widokowy i wracamy do polanki. Z niej jednak zamiast do auta, kierujemy się w stronę Barańca po piąty już tego dnia szczyt i drugi należący do Korony Gór Kaczawskich KZKG RP. On również znajduje się w lesie, jednak po drodze mijamy przekaźnik radiowy. By uwiecznić zdobycie szczytu zdjęciem z tabliczką musicie iść w wzdłuż ogrodzenia za przekaźnikiem.
W drodze powrotnej do auta przysiadamy jeszcze na chwilę na łące i podziwiamy panoramę Rudaw Janowickich i Karkonoszy, które z tego miejsca są bardzo dobrze widoczne :).
Według mapy cały spacer na Skopiec powinien Wam zająć ok 30 min, a wraz z Barańcem – ok. 40 min. I tyle też mniej więcej nam zajęła ta trasa