Smrk z Ostrawicy – wejście zimowe
- Szlak ogólnie średnio trudny, ale w zimie wcale nie łatwy. Raczki są potrzebne zarówno na jego początku, jak i w okolicach szczytu,
- Do przejścia (tam i z powrotem) 11 km., ponad 700 m do góry i w dół,
- Można wybrać parking w Ostrawicy, ale jest lepsze miejsce, dzięki któremu zaoszczędziłem ponad 2 kilometry podejścia i zejścia po asfalcie,
- Nie ma schroniska, można pójść z psem,
- Szlak niemal całkowicie zalesiony.
Gdzie najlepiej zaparkować idąc na Smrk z Ostrawicy?
Ostrawica to niewielka czeska wieś niedaleko Frydka – Mistka czy Cieszyna. Od polskiej granicy dzieli ją około 45 km, nie trzeba kupować winiety, żeby dojechać (ale trzeba jechać drogami bezpłatnymi). Sama wieś pochodzi z XVI w., dojeżdża do niej kolej i jest znana i dobrze przygotowana na ruch turystyczny, ponieważ idą stąd szlaki m.in. na Lysą Horę czy właśnie na Smrk.
Pomimo tego, że w Ostrawicy można bezproblemowo zaparkować, to zdecydowałem się na dojazd do małego parkingu o współrzędnych: 49.5240456, 18.3803519. Polecam Wam ten wybór, spokojnie oszczędzicie godzinę podejścia asfaltem. Parking jest najzupełniej legalny, ale mały. Liczcie się z tym, że w ładny dzień szybko się zapełni.
Zaparkowałem bez problemu i zacząłem marsz w górę.
Jakie jest podejście na Smrk zimą?
Podejście na Smrk czerwonym szlakiem jest niezbyt wymagające, ale zimą bardzo oblodzone. Ubierzcie od razu raczki, licząc się z koniecznością ich zdejmowania za około 1,5 kilometra, Powodem jest duże oblodzenie doliny, którą szedłem. Droga jest kamienista i pokryta lodem, który kończy się dopiero przy wejściu w las. Przy okazji trzeba przekroczyć niewielki potok Bučací.
Następna część trasy jest przyjemna, niespecjalnie trudna. Widziałem śmiałków na rowerach, wielu turystów szło z psami. Czechy to bardzo psiolubne państwo.
Wodospady na Smrku
Na zboczu Smrka znajdują się wodospady Bučací – jedne z największych wodospadów w tej części Karpat (Beskidy to grupa pasm w łańcuchu Karpat). Dwa główne mierzą wspólnie 10 m, natomiast całkowita długość wodospadów Bucaci wynosi 40 m. Są to wodospady kaskadowe, co oznacza, że woda spada z naturalnych progów skalnych. Niestety nie dotarłem do nich, znajdują się około 700 metrów od szlaku w jego dolnej części. Jest tu także rezerwat przyrody o powierzchni 160 hektarów, utworzony w celu ochrony lasu świerkowego oraz jodłowo-bukowego. W masywie istnieją jeszcze trzy inne, mniejsze rezerwaty.
Co znajduje się na szczycie Smrka
Po drodze na szczyt minąłem jeszcze szczyt Nad Holubcankou (870 m n.p.m.) i Smrk – sedlo (1150 m n.p.m.), po czym dotarłem na szczyt Smrka. Ten, chociaż właściwie całkowicie porośnięty lasem, oferuje skromne widoki, z czego skorzystałem, gapiąc się na piękno czeskich gór.
Podobno kiedyś w okresie „normalizacji” na wschód od szczytu Smrka wzniesiono pomnik poświęcony studentowi Janowi Palachowi, a w latach 80. XX w. upamiętniono tam również Johna Lennona, tworząc miejsce spotkań lokalnych dysydentów. W 2004 r. na tym samym terenie powstał kolejny pomnik, dedykowany trenerowi hokejowemu Ivanowi Hlinki. Obecnie na szczycie nie ma żadnego pomnika ani schroniska.
Szczęśliwy wróciłem do domu. Szczyt nieoczywisty okazał się ciekawy i „sam raz” trudny. Widać, że korzystają z niego miejscowi, w zasadzie widziałem i słyszałem tylko Czechów. Nadal my Polacy (nawet ze Śląska Cieszyńskiego) w zasadzie nie znamy tych gór, a Czesi mało kojarzą pobliskie polskie Beskidy. Myślę, że warto to zmieniać dla obopólnych korzyści.