Wycieczka w ulewny wiosenny dzień na Stożek Wielki w Górach Kamiennych.
W skrócie:
- Poziom trudności: trudna. Trasa tam i z powrotem lub w pętli.
- Czas trwania: ok 2 godziny, dystans ok 4 km.
- Trasa nie dostępna dla wózków.
- Rower – nie.
- Pies – tak.
Wprowadzenie, parking i początek szlaku.
Stożek Wielki (841 m n.p.m.) – szczyt w Górach Kamiennych. Jak sama nazwa wskazuje, Stożek to jedno z najbardziej charakterystycznych wzniesień powulkanicznych w kształcie stożka, o ostrej części szczytowej i stromych zboczach. Położony jest na terenie Parku Krajobrazowego Sudetów Wałbrzyskich. Góra porośnięta jest lasem mieszanym bukowo-świerkowym, w niższych partiach bukowym.
Wydaje się, patrząc po wysokości góry, że nie jest to szczyt trudny, a jednak można się tu bardzo zdziwić. Szlak na Stożek jest trudny. Na dystansie niespełna 2 km przewyższenia wynoszą 300 metrów, mocno kamieniste podłoże tylko dodaje trudności.
Wycieczkę na Stożek zaczęliśmy z Unisława Śląskiego, gdzie samochód zostawiliśmy przy polnej drodze, tuż obok szlaku żółtego. Szlakówki widoczne są z drogi głównej nr 35 (prawdopodobnie jest to ul. Wałbrzyska). Z drogi trzeba skręcić w kierunku szlaku, przez niewielki drewniany mostek. Niestety nie widziałam innego miejsca parkingowego.
Początek szlaku idzie wzdłuż potoku Ścinawka, przez łąkę. Oznaczenia szlaku koloru żółtego są gęsto rozstawione, także o pomyłkę trudno.
Szlak po kilkudziesięciu metrach przypomina nam, że to górska wyprawa – zaczyna się pierwsze podejście. Po chwili wypłaszczenia kolejne podejście ciągnie się prawie do samego szczytu z krótkimi wypłaszczeniami na złapanie oddechu. Przyznam, że trzeba się tu nasapać. Kilka zdjęć poniżej.
Stożek Wielki – szczyt.
Na szczycie Stożka Wielkiego nie ma nic poza oznaczeniem. Kiedyś, kilka lat temu była tu wieża widokowa, ze względu na zły stan techniczny została rozebrana. Kilka metrów od szczytu stoi drewniana wiata i jest miejsce na ognisko.
Prawdopodobnie przy lepszej pogodzie jest szansa na ładne widoki ze szczytu. Nam pozostało słuchanie ulewy. Ze względu na pogodę, szybko musieliśmy się zbierać.
Dużym atutem Gór Kamiennych jest mała liczba turystów. Zdjęcia ze szczytu i zejścia poniżej.
Podsumowanie i mapa.
Nasza wycieczka wypadła w bardzo nieładny, ulewny dzień, a mimo to jestem zachwycona zarówno miejscem, jak i dużym potencjałem wycieczkowym tych gór.
Bliskość od Wrocławia, dosyć łatwy dojazd, całkiem dobre oznakowanie samych tras, a także brak tłumów przemawiają za tym, aby bardziej eksplorować tereny Gór Kamiennych i niedalekich Gór Wałbrzyskich.
Redakcja trasygorskie.pl dziękuje dzielnej Basi Grzelczak za kolejny wpis. Chyba łatwo wyczuć, że Basia to prawdziwa pasjonatka gór, której żadne warunki nie są straszne.