Żeleźniak i ścieżka za ostatnim płotem

Góry i Pogórze Kaczawskie

Punkt startowy: Radzimowice

Poziom trudności

Łatwa

Długość trwania

do 2h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Tak

Data wpisu

06/07/2023

Opis

Żeleźniak i ścieżka za ostatnim płotem

  1. Poziom trudności: łatwa. Trasa w formie pętli,
  2. Czas trwania: ok. 1, dystans ok. 2,5 km,
  3. Trasa niedostępna dla wózków, małe dzieci poradzą sobie,
  4. Rower – tak.
  5. Pies – tak.

W sercu Gór Kaczawskich

Im głębiej zapuszczam się w tereny Pogórza i Gór Kaczawskich, tym bardziej chcę poznać te tajemnicze tereny. Nie dość, że Kaczawy są niezwykle różnorodne, to często dzikie, nieoznaczone, nieoszlakowane i niezadeptane przez turystów.

Oczywiście ma to swoje plusy i minusy. Często w te głęboko ukryte miejsca trudno jest dojechać, czasem jest problem ze znalezieniem drogi, nie ma infrastruktury turystycznej…ale na pewno jest przygoda. A my przygody lubimy bardzo.

W sercu Kaczaw znajduje się niewielka wieś – Radzimowice.

Wieś Radzimowice

Miejscowość ta leży we Wschodnim Grzbiecie Gór Kaczawskich, na południowym zboczu Żeleźniaka. Dojazd możliwy jest jedynie szutrową drogą. Polecam Wam jednak tę wycieczkę z całego serca. I nie chodzi tu tylko o zdobycie kolejnego szczytu do Korony Gór Kaczawskich. Zachęcam do odwiedzenia tego zakątka ze względu na niezwykły klimat miejsca. W Radzimowicach znajdziecie między innymi Szklaną Manufakturę, gdzie powstaje ręcznie grawerowane unikatowe szkło artystyczne. Tu także mieści się „Dom Chleba” Gospodarstwo Ekologiczne „Serce”. Jest to zagroda edukacyjna, gdzie prowadzone są warsztaty, pokazy i różne ciekawe wydarzenia.

Tu także znajduje się Ośrodek Leczenia Uzależnień, który może pochwalić się wieloletnią tradycją działalności.

Górnictwo w Kaczawach

Historia Radzimowic jest ściśle związana z wydobyciem kruszców. Od XV w. na terenach przyległych prowadzono wydobycie rudy miedzi, arsenu, żelaza, ołowiu i srebra. Przez krótki okres miejscowość cieszyła się prawami miejskimi. Jak to zwykle bywa, cenne zasoby wyczerpały się, kopalnie zostały zamknięte. Jeszcze w latach 50. XX w. planowano tu rozpoczęcie dalszego wydobycia miedzi oraz metali współwystępujących (pod nazwą „Sudeckie Zakłady Górnicze – Stara Góra”), do czego jednak nie doszło w związku z odkryciem bogatych złóż miedzi w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym. Od tamtego czasu sztolnie są zalane, niedostępne, częściowo zabezpieczone. Tereny przy szybie Louis zostały ogrodzone i oznaczone, jako niebezpieczne.

Korona Kaczaw

Ja przyjechałam do Radzimowic z zamiarem zdobycia kolejnego szczytu zaliczanego do odznaki Korona Gór Kaczawskich. Żeleźniak znajduje się w północnej części Grzbietu Wschodniego Gór Kaczawskich. Zbudowany jest ze skał metamorficznych i wulkanicznych, co nie jest niczym zaskakującym w Kranie Wygasłych Wulkanów.

Masyw Żeleźniaka

Cały masyw Żeleźniaka porośnięty jest gęstym i przepięknym lasem świerkowym i jak całe Kaczawy zachwyca bogactwem przyrody. Masyw Żeleźniaka jest dosyć rozległy, chociaż najwyższy szczyt – Żeleźniak jest niewysoki, ma jedynie 664 m n.p.m. i nie oferuje zbyt wielu widoków.

Jak dojechać do Radzimowic i gdzie zostawić auto

Samochodem do Radzimowic dostaniecie się szutrową, (podobno) odremontowaną drogą zjeżdżając z głównej drogi relacji Jelenia Góra – Bolków. Trzeba skręcić z głównej drogi, a później jeszcze kilka razy, aż natraficie na szeroki szuter prowadzący do Radzimowic.

We wsi powita Was spokój i cisza. Ta przepiękna wieś nie ma wielu mieszkańców, a i turyści nie docierają tu zbyt często. Auto zaparkujecie przy oznaczonym parkingu w „centrum” miejscowości. I zaraz w tym samym miejscu, spod niebieskiej studni poprowadzi szlak.

Szlak na Żeleźniak

Ruszam na Żeleźniak z Radzimowic szlakiem czerwono – niebieskim. Droga początkowo idzie szerokim szutrem. Warto mieć oczy szeroko otwarte – po drodze będzie kilka drogowskazów do nieczynnych szybów górniczych. Najlepiej jednak nie zapuszczać się za bardzo w te, mimo wszystko, niebezpieczne tereny. Sztolnie są trudno dostępne, część z nich jest zalana. Na pierwszym większym skrzyżowaniu trzeba skręcić w lewo i dalej udać się ścieżką oznakowaną czerwonymi znacznikami na szczyt Żeleźniaka. Tu będzie trochę ostrzejsze podejście, ścieżka jest odrobinę zarośniętą, ale za to przepiękna.

Na Żelaźniaku nie znajdziecie wiele atrakcji. Karteczka przypięta do drzewa, pieniek i ślady ogniska.

Ścieżka za ostatnim płotem

Nie mogłam, a nawet nie chciałam się powstrzymać przed wejściem na tę zagadkowo nazwaną ścieżkę.

Nie znalazłam żadnych szlakówek ani oznaczeń tej ścieżki. Droga też plątała mi się parę razy. Ale ja uwielbiam takie dzikie miejsca. Chociaż pod koniec wędrówki maiłam trochę dosyć pokrzyw wyższych ode mnie…Ale Przynajmniej wiem, dlaczego ścieżka tak się nazywa. Nie zdradzę Wam tego – sami sprawdźcie!

Napiszę jedynie – aplikacje mapa-turystyczna lub mapy.cz są tu niezastąpione. Udanej zabawy!