Wycieczka do Stacji Turystycznej Abrahamów (793 m n.p.m.) w Beskidzie Żywieckim
W skrócie:
1) Trasa łatwa, parking znajdziecie przy ulicy ks. Karola Śmiecha w Żabnicy, w okolicach skrzyżowania z ulicą Graniczną.
2) Szlak czerwony, można pójść z psem, trasa tam i z powrotem.
3) Trasa widokowa, ale mi tego pochmurnego dnia nie udało się z tego w pełni skorzystać.
4) Bardzo wiele kapliczek na trasie. Jest także miejsce upamiętniające Polskich Partyzantów z Grupy Romanka.
5) Punktem zwrotnym jest Stacja Turystyczna Abrahamów – dobre miejsce na odpoczynek.
Zerknijcie na poniższy film, pod nim zdjęcia w opisie pełnym i na końcu mapa.
Początek szlaku
Są takie dni, gdy pogoda – pozornie – nie zachęca do pójścia w góry. Jest mgliście, deszczowo i nieprzyjemnie. Tak właśnie było w letni sierpniowy dzień, kiedy wybrałem się z Żabnicy do Stacji Turystycznej Abrahamów. Ani na chwilę nie żałowałem swojej decyzji. Po drodze było klimatycznie, tajemniczo i samotnie. Ja lubię samotność, a poza tym miałem towarzyszy – głównie przechodzące przez moją drogę sarenki i inne zwierzątka. Na początku za moimi plecami widziałem zarysy Baraniej Góry , Żaru i kilku innych szczytów Beskidu Śląskiego i Małego.
Kilka zdjęć z początku szlaku poniżej.
Kapliczki, Tablica Powstańców, Abrahamów.
Na szlaku jest wiele kapliczek. Większość ma charakter religijny, ale jest także kilka poświęconych zmarłej na szlaku osobie czy Partyzantom z Grupy Romanka. Społeczność Cięciny i Żabnicy ufundowała tablicę Bohaterom z AK, a także kurierom ich wspierającym. Zarówno kapliczki, jak i tablica są zadbane i dobrze utrzymane. Bardzo lubię takie miejsca, zwłaszcza, kiedy powiewa przy nich biało – czerwona flaga.
Po nieco ponad godzinie doszedłem do Stacji Turystycznej. Minąłem szczyt Abrahamów (857 m n.p.m.), najwyższy punkt na trasie.
Stacja turystyczna to po prostu budynek mieszkalny z miejscami noclegowymi. Napotkałem tam miłe towarzystwo, odpocząłem przed drogą powrotną.
Kilka zdjęć z tego odcinka szlaku poniżej.
Podsumowanie i mapa.
Jeśli szukacie miłego, spokojnego szlaku na kilkugodzinną wycieczkę, to opisana trasa – to coś dla Was. Można ją spokojnie pokonać biegowo, ma około 11 kilometrów długości i 500 metrów przewyższeń. Przewyższenia rozkładają się jednak na spory dystans, są więc mało odczuwalne. Mapa poniżej.