Wycieczka na Wołowiec, Mały Wołowiec i Kozioł w Górach Wałbrzyskich, w skrócie:
- Poziom trudności: łatwa. Trasa w formie pętli.
- Czas trwania: ok. 3 godzin, dystans ok. 5 kilometrów.
- Trasa niedostępna dla wózków, a małe dzieci mogą mieć trudność w podejściami.
- Rower – nie.
- Pies – tak.
- Kijki – mogą okazać się przydatne
Wstęp, Góry Czarne, Przełęcz Kozia.
Szczyt Wołowiec oficjalnie należy do Gór Wałbrzyskich, konkretnie do pasma Gór Czarnych. Góra Wołowiec jest powulkanicznym wzniesieniem, jak wszystkie w tych rejonach jest stożkowej budowy, o stromych stokach. Stoki Wołowca porośnięte są lasami mieszanym, na szczycie można spotkać buki. Tereny Wołowca, jak i Borowej Góry objęte są ochroną Parku Krajobrazowego Sudetów Wałbrzyskich.
Wołowiec to właściwie trójwierzchołkowy masyw, gdzie mamy jeszcze szczyty Wołowca Małego, i Kozła. Szlak przebiegający przez szczyty zwany jest także szlakiem Grzbietowym.
Pod północnym zboczem Małego Wołowca, na wysokości ok. 540 m n.p.m. przechodzą dwa, najdłuższe w Polsce tunele kolejowe na linii Wałbrzych Podgórze – Jedlina-Zdrój.
Trasę na Wołowiec zaczynamy z Przełęczy Koziej. Jest to miejsce skrzyżowania sześciu dróg, węzeł szlaków górskich. Przełęcz znajduje się na wysokości 653 m n.p.m., na obszarze Parku Krajobrazowego Sudetów Wałbrzyskich. Przełęcz jest głębokim obniżeniem pomiędzy Borową a Kozłem (Wołowcem).
Na Kozią Przełęcz udaliśmy się z położonego nieco niżej niewielkiego, bezpłatnego parkingu. Do samej przełęczy doszliśmy kilkaset metrów wybrukowaną drogą.
Kozioł, Wołowiec
Początkowo wybieramy szlak łączony niebiesko-czerwony, aby po chwili przejść na szlak niebieski i ścieżką, ostro pod górę, zacząć tradycyjną w Górach Wałbrzyskich wspinaczkę. Po kilkunastu minutach podejścia dochodzimy do szczytu Kozioł 770 m n.p.m. Idziemy dalej szlakiem Grzbietowym do oznaczonego tabliczką Wołowca 776 m n.p.m. Na szczycie Wołowca jest skaliste wyniesienie — punkt z piękną panoramą na Wałbrzych Podgórze, a także Chełmiec, Śnieżkę, Dzikowiec.
Szlak niebieski wznosi się i opada, ale już bez gwałtownych podejść. Jest bardzo przyjemnie. Gdzieniegdzie pomiędzy drzewami pojawiają się widoki na Góry Wałbrzyskie, Wałbrzych, Jedlinę-Zdrój. Ale przede wszystkim panuje tu nadzwyczajny spokój. Po drodze spotykamy jednego turystę!
Przez Mały Wołowiec dochodzimy do miejsca zwanego Pod Wołowcem, gdzie na moment zmieniamy szlak na zielony, aby w miejscu krzyżowania się szlaków skręcić w lewo i pozostać na szlaku czerwonym.
Na zejściu, po naszej prawej stronie otwierają się panoramy na wałbrzyskie dzielnice. A my do samej Koziej Przełęczy idziemy prostą szutrową drogą. Jest lekko, łatwo, przyjemnie i niezwykle spokojnie.
Podsumowanie, zdjęcia i mapa
Polecam ten wariant trasy jako ciekawie spędzony czas. Trasa jest na tyle krótka i niewymagająca, że można wycieczkę połączyć z inną trasą – np. na Górę Borową.
Redakcja trasygorskie.pl dziękuje Basi Grzelczak za świetny wpis. Co prawda kiedyś czytałem książkę „Złoto Gór Czarnych” i myślałem, że będą w nim wskazówki dotyczące poszukiwana tego drogocennego kruszcu, ale i bez tego wpis jest super.
Mapa i zdjęcia poniżej.