Wycieczka z Pcimia do Schroniska PTTK na Kudłaczach (727 m n.p.m.), w skrócie:
1) Start: Pcim, okolice osiedla Mizerówka, współrzędne: 49.7631710, 19.9764299. Szlak żółty.
2) Trasa mierzy 13 kilometrów, suma podejść to 553 metry, ale oceniam ją na łatwą. Do przejścia z dziećmi, pies dozwolony. Nad rowerem zastanawiałbym się, jest jednak nieco kamieniście, zwłaszcza w pobliżu schroniska.
3) Dla wielu największą atrakcją będzie samo schronisko, mi najbardziej podobało się na Wielkim Kamieniu.
4) Po drodze takie górki jak: Krzywicka Góra (584 m n.p.m.) i Działek (600 m n.p.m.). Obie oznaczone tablicami, na Działku jest miejsce odpoczynku dla turystów.
Opis pełny
Wystartowalem z Pcimia – Mizerówki, zostawiając auto na poboczu. Po kilkudziesięciu metrach asfaltowej ścieżki szlak zaczął biec kamienistą drogą, wijąc się lekko w górę. Widoki za moimi plecami zapierały dech w piersiach. Była cudowna, polska, złota jesień w pełnej postaci. Jak na dłoni widać było Szczebel, Luboń Wielki czy Gorc. Kilka zdjęć z tego bajkowego odcinka poniżej.
Kamień Wielki, Krzywicka Góra i Działek
Po chwili droga weszła w las, tego dnia szeleszczący wiaterkiem i liśćmi pod nogami. Wkrótce doszedłem do Krzywickiej Górki, na której nie ma niczego poza tabliczką. Ale dobra i tabliczka.
Prawdziwą atrakcją był dla mnie pobliski Wielki Kamień. Z Krzywickiej Góry trzeba podejść do niego ok. 200 metrów szlakiem czarnym. Jest to blokowisko skalne, taka baszta skalna zbudowana z piaskowca. Jest tam cicho i tajemniczo. Czyli super. Byłem sam, co potęgowało moje wrażenia.
Działek, Schronisko na Kudłaczach
Po około półgodzinnej, dalszej wędrówce doszedłem do szczytu Działek. Jest tam ławeczka, na której można odpocząć. Ja jednak szedłem dalej, dochodząc do asfaltowej drogi. Znowu zaczęły się ładne widoki, tym razem urzekał swoim majestatem najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego – Lubomir.
Jeszcze krótka chwila wspinaczki i doszedłem do Schroniska PTTK. To najbliższe schronisko od Krakowa, oferuje miejsca noclegowe a także inne atrakcje – plac zabaw dla dzieci, mini – zoo. Można do niego dojechać samochodem, co podkreśla jego mocno komercyjny i mało górski charakter. A ja od miasta uciekam, więc nie zabawiłem tam długo. Kilka fotek poniżej.
Podsumowanie i mapa
Lubię Beskid Wyspowy. Wędrówki tam nigdy mnie nie zawiodły. Zdecydowałem się wrócić tą samą trasą, choć miałem także inną możliwość – ale zbytnio „asfaltową”. Mapka wycieczki, którą polecam, poniżej.