Jeziorko Daisy w Książańskim Parku
- Poziom trudności: łatwa. Trasa tam i z powrotem.
- Czas trwania: ok. 2 godzin, dystans około 5 kilometrów.
- Trasa dostępna dla wózków, odpowiednia dla dzieci.
- Rower – tak.
- Pies – tak.
Wstęp, trochę historii księżnej Daisy von Pless
Opisując trasę nad magiczne Jeziorko Daisy leżące w Książańskim Parku Krajobrazowym, nie sposób pominąć historii rodu Hochbergów, historii tego miejsca i Zamku Książ.
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless — Daisy Hochberg von Pless lub krótko Daisy von Pless (ur. 28 czerwca 1873 r.), pani na Zamku Książ w Wałbrzychu, jak również filantropka, pacyfistka, autorka pamiętników, ekscentryczna i piękna, znana z ciętego języka kobieta. Po ślubie z jednym z najbogatszych arystokratów niemieckich – Heinrichem Hochbergiem zamieszkała na Dolnym Śląsku w Zamku Książ.
Ambicją młodej księżnej Daisy było uczynienie z Zamku Książ miejsca spotkań koronowanych głów i wpływowych ludzi z całej Europy. I to jej się udało. Książ za czasów panowania dynastii Hochbergów stał się miejscem nie tylko potężnym i pięknym, ale i popularnym wśród ówczesnej koronowanej elity świata.
Księżna Daisy początkowo nie czuła się dobrze wśród przepychu i bogactwa, ale bardzo dobrze odnalazła się wśród przepięknej zieleni ogrodów i pobliskich lasów. To właśnie dla Księżnej jej mąż – książę Henryk XV założył Palmiarnię, w której prowadzona była hodowla białych – ulubionych róż Daisy.
Księżna uwielbiała także okoliczne lasy, a szczególnie upodobała sobie niewielkie zielone jeziorko powstałe w zalanym kamieniołomie. Nie ma w tym nic dziwnego. Okolice Jeziorka są wyjątkowe. Bardzo bogata przyroda, a do tego zielona barwa wody tworzą niezwykły pejzaż. Warto dodać, że Księżna przerobiła jeden w pieców dawnego kamieniołomu na basztę. Dzisiaj budowle są bardzo zniszczone i chylą się ku zawaleniu, ale widoki z okien mówią, że było to przepiękne miejsce.
Obecnie jeziorko i tereny wokół tworzą Rezerwat Przyrody Jeziorko Daisy. Stwierdzono tu występowanie 180 gatunków roślin, a w wodzie 16 gatunków skorupiaków. Jeziorko jest położone w stokach góry Witosz (483 m n.p.m.). Powierzchnia jeziorka to 0,66 ha, głębokość – 23 m. Zielona barwa wody to wpływ wapiennych skał dna i brzegów zbiornika.
Start wycieczki, parking i początek szlaku
Do Jeziorka Daisy postanowiliśmy wybrać się ścieżką od strony wsi Witoszów. Witoszów Górny to niewielka wieś położona pomiędzy Wałbrzychem a Świdnicą. Z Witoszowa do rezerwatu Jeziorko Daisy prowadzi szlak niebieski, dodatkowo na drzewach zamontowane są tablice informacyjne.
Samochód zostawiliśmy tuż przy niebieskim szlaku, na bezpłatnym niewielkim parkingu przy zabytkowym zespole dworskim. Zaraz po drugiej stronie ulicy znajdują się szlakówki koloru niebieskiego oraz tablica informacyjna.
Ścieżka jest prosta, idzie lasem bukowym. Jest to trasa idealna wręcz na weekendowy spacer. Od strony Witoszowa szlak jest mało popularny, my po drodze nie spotkaliśmy ani jednej osoby, mimo że przy samym jeziorku było dosyć tłumnie.
Szlakiem niebieskim dochodzimy do zbiornika wodnego. Po drodze nie ma żadnych trudności, nic tylko podziwiać las i cieszyć się ciszą.
Z miejscem Jeziorko Daisy związana jest legenda. Podobno pewnego razu, gdy Księżna Daisy z zachwytem pochylała się nad taflą wody, z szyi spadł jej szmaragdowy naszyjnik. Na poszukiwania wysłano nurka, a ten, gdy sięgnął po klejnoty, woda zamieniła barwę na szmaragdową, a sam nurek nigdy nie powrócił. Dla przestrogi wzniesiona została baszta ze strażnikiem, który miał przestrzegać ludzi, aby nigdy nie wchodzili do wody.
I coś w tym jest. Jeziorko, mimo niewielkich rozmiarów jest bardzo głębokie. Dodatkowo ma podwójne dno, które zwodzi nurków i nie pozwala im wypłynąć.
Na skałach przy baszcie jest umieszczonych kilka tabliczek upamiętniających śmierć w tym miejscu.
Na terenie rezerwatu widać jeszcze pozostałości dawnego kamieniołomu. Poza basztą Księżnej są widoczne mury, a także dwa piece służące do wypalania wydobytych wapieni – wapienniki.
Bardzo zachęcam do odwiedzenia Jeziorka Daisy nawet przy okazji zwiedzania Zamku Książ. Okazuje się, że tereny Książańskiego Parku Krajobrazowego kryją wiele intrygujących historii i oferują wiele wrażeń estetycznych. Poza samym Zamkiem polecam spacer ścieżką Hochbergów, a także wizytę w Starym Książu, Palmiarni i stajniach.
Podsumowanie, mapa i zdjęcia
Redakcja trasygorskie.pl dziękuje Basi Grzelczak za piękny wpis. Może nie jest to wpis typowo górski, ale dobrze oddaje on klimaty Dolnego Śląska, gdzie góry i historia są ze sobą nierozerwalnie związane.
