Żebro Połoniny Wetlińskiej – Dwernik Kamień
W skrócie.
- Opis dotyczy trasy na Dwernik Kamień (1004 m.n.pm.) w Bieszczadach z Nasicznego. Jest także droga na Dwernik Kamień z Zatwarnicy – tam także jest „oficjalna” ścieżka rowerowa. Przejazdu z Nasicznego rowerem nie polecam.
- Jest to trasa łatwa, widokowa, jedna z najpiękniejszych w okolicy.
- Wskazane pójście z dzieckiem, ale nie takim malutkim – z wózkiem raczej nie przejedziecie.
- Na Dwernik Kamień czas przejścia może zając 2 godziny marszu, a do pokonania są 393 metry przewyższenia. Trasa „tam i z powrotem”.
Opis pełny.
Dwernik-Kamień, zwany dawniej Dwernikiem oraz Holicą, to widokowy szczyt o wysokości 1004 m.n.p.m, będący jednym z żeber Połoniny Wetlińskiej. Do tej góry mam niesamowity sentyment, gdyż kilka lat temu miałam zaszczyt uczestniczyć w biegu charytatywnym, zwanym Dwernik Kamień Trail (DKT). Ma on charakter charytatywnego biegu górskiego, którego trasa przebiega nieoznakowanymi jak i oznakowanymi szlakami turystycznymi. Całkowity dochód zostaje przekazany na pomoc w leczeniu chorego dziecka, każdego roku jest ona kierowana w stronę innego potrzebującego – my biegliśmy dla Mai.
Dlaczego ponownie odwiedziłam tę górę? Rozpoczynam nowy projekt (obok KGP) Korony Bieszczadów i od tego właśnie szczytu rozpoczęłam przygodę.
Jak zwykle na sam wierzchołek można dotrzeć wieloma ścieżkami, jak chociażby z Zatwarnicy. Ja jednak wybrałam najprostszy i najszybszy sposób z parkingu, który położony jest w miejscowości Nasiczne. W dniu mojej wędrówki zapełniony był w 100 %, więc po prostu trzeba było chwilę poczekać na wolne miejsce.
Kierujemy się w górę, mijając ławki z zadaszeniem i potok. Kilka zdjęć z początku trasy poniżej.
Z nazwą góry łączy się ciekawa legenda. Według pisarza Andrzeja Potockiego, który napisał „Księgę legend i opowieści Bieszczadzkich” dawno temu okolice dzisiejszego Kamienia Dwernika zamieszkiwał rycerz o imieniu Dwernik. Zakochał się on w pannie o imieniu Łopieńka, ona zresztą także kochała się w nim bardzo mocno. Niestety, nie była to miłość, która mogła być spełniona – dziewczyna była już zaręczona z Juraszkiem. Jedyną możliwością uratowania miłości dziewczyny z Dwernikiem było uprowadzenie Łopieńki w sobótkową noc. Dwernik właśnie tak zrobił – porwał Łopienkę, a ta, od razu przyjęła jego oświadczyny. Juraszko poprzysiągł zemstę. Kiedy pewnego dnia rycerz Dwernik wybrał się na Połoninę Wetlińską, na której pasterze pilnowali jego stada, Juraszko strzelił do niego z kuszy. Zabił Dwernika i potajemnie go pochował, a w miejscu, gdzie to uczynił nocą powstała skała. Łopieńka zrozpaczona szukała ukochanego i kiedy natknęła się na kamień, wiedziała, że tam spoczął jej ukochany rycerz. Stąd wzięła się nazwa szczytu – Dwernik Kamień.
Wracając do trasy – samo dojście do szczytu nie jest zbyt trudne i wymagające. Trwa około 1 godziny i 30 minut. Mamy do pokonania 400 metrów przewyższenia.
Idąc w górę mamy okazję zachwycać się pięknem otaczającej nas natury – bez znaczenia, czy wychodzimy wiosną, latem, jesienią, czy zimą. Jedynym utrudnieniem mojej jesiennej wyprawy były ścieżki zasypane niesamowitą ilością liści, więc naprawdę trzeba było uważać na to, co jest pod nogami. Na szczycie, przy dobrej pogodzie, można zobaczyć Tarnicę, ale też Połoninę Caryńską i Wetlińską oraz Bukowe Berdo, Małą i Wielką Rawkę czy Smerek. Z resztą popatrzcie na poniższe zdjęcia.
Warto wspomnieć, że Dwernik jest górą, na którą można wejść z psem. Jest też doskonałym miejscem na wędrówkę z dziećmi. Ale przy okazji należy też pamiętać, że bardzo często można tu spotkać niedźwiedzie oraz rysie, żbiki, wilki, lisy, borsuki, sarny, czy kuny leśne. No i jest to królestwo ptaków. Tak więc w ciche dni, kiedy nie ma dużo wędrowców, warto zaakcentować swoją obecność na szlaku, aby nie spotkać któregoś ze wspomnianych zwierzaków.
Ciekawostka: przez Dwernik-Kamień przebiega oznakowana kolorem czerwonym ścieżka historyczno – przyrodnicza Przysłup Caryński – Krywe n. Sanem, którą można wejść zarówno od strony Nasicznego, jak i z Zatwarnicy. Natomiast na wschodnich zboczach Dwernika-Kamienia poprowadzono oznaczoną zielonymi strzałkami ścieżkę przyrodniczą „Dwernik-Kamień”, która ukazuje walory przyrodniczo – krajobrazowe oraz zapoznaje turystów z racjonalną gospodarką leśną prowadzoną w tych trudnych górskich warunkach.
Według mnie jest to jeden z najpiękniejszych bieszczadzkich szczytów. Zachęcam do obejrzenia zdjęć – kilka ze szczytu, w tym z moją osobą.
To setny wpis na naszej stronie, a jego autorką jest niezawodna Ania Szuberla. Dzięki Ani możemy dokonać wpłaty na cele charytatywne. Cieszymy się, bo opisy Ani są zawsze takie „od serca”. Całość okraszają zdjęcia – przyznacie, że zjawiskowe. Aniu, dziękujemy!!!
Trasa na Dwernik Kamień na mapach turystycznych: