Stożek, Cieślar, Soszów i Czantoria Wielka – pasmo graniczne w Beskidzie Śląskim

Beskid Śląski

Punkt startowy: Schronisko PTTK na Stożku

Poziom trudności

Średnia

Długość trwania

4-6h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Nie

Data wpisu

12/03/2023

Opis

Najpiękniejsze szlaki graniczne w Beskidzie Śląskim.

  1. Trasa wycieczki prowadzi bardzo widokowym pasmem granicznym Beskidu Śląskiego.
  2. Trasa jest średnio trudna, do przejścia 16 kilometrów, suma podejść około 480 m, zejść około 1.070 m.
  3. Największymi atrakcjami są rozległe panoramy, schroniska Na Stożku i Soszów, wieża widokowa na Czantorii Wielkiej.
  4. Trasa jest częścią Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Schronisko PTTK na Stożku (957 m n.p.n.)

Schronisko znajduje się poniżej szczytu Stożka Wielkiego (978 m n.p.m.) i jest najstarszym polskim schroniskiem w Beskidach. Schronisko PTTK na Stożku zostało otwarte w 1922 r. i działa do dzisiaj, a więc jest jednocześnie najdłużej działającym beskidzkim schroniskiem. Obecnie, z uwagi na łatwą dostępność dzięki całorocznej kolejki krzesełkowej z Wisły Łabajowa, schronisko Stożek jest bardzo popularne. Wyciąg krzesełkowy na Stożek umożliwia wjazd na górę z nartami, a nawet rowerami.

W weekendy w Schronisku na Stożku panuje ogromny ruch, czego doświadczyliśmy sami, nocując z soboty na niedzielę. Nie dla wszystkich gości cisza nocna była najważniejsza. Rano, po śniadaniu szybko wychodzimy na szlak. Po wczorajszym przejściu frontu atmosferycznego i obfitych opadach śniegu, mroźne powietrze i bardzo słoneczna pogodna zachęcają do wędrówki i nastrajają bardzo pozytywnie.

Jeszcze szybka fota przed Schroniskiem, rzut oka na piękne panoramy Beskidu Śląskiego i Beskidu Żywieckiego i rozpoczynamy wędrówkę czerwonym Głównym Szlakiem Beskidzkim w kierunku pasma Czantorii. Mimo wczesnej pory szlak jest przetarty, pewnie dzięki górołazom, którzy wyznają zasadę, że nie jedzą śniadań w schroniskach, w których śpią, żeby nie tracić czasu i pogody na otwarcie bufetu.

Szczyt Cieślar –widokowa gratka Beskidu Śląskiego

Od Stożka Małego szlak prowadzi przez polany szczytowe z rozległymi panoramami Beskidu Śląskiego. Na szczycie góry Cieślar (920 m n.p.m.) koniecznie trzeba się zatrzymać! Jest to jeden z bardziej widokowych szczytów, rozpościerająca się panorama 360 stopni zwala z nóg. Nazwa góry Cieślar pochodzi od nazwiska, które także obecnie jest jednym z popularniejszych w Wiśle.

Ten odcinek szlaku pomiędzy Stożkiem Wielkim a górą Cieślar okazał się najbardziej widokowym podczas całej wędrówki.

Soszów Wielki – trasa do schroniska

W doskonałych humorach podchodzimy na Soszów Wielki (886 m n.p.m.). Tutaj zaczyna się kraina narciarzy, korzystających z tras i wyciągów narciarskich wychodzących z doliny Jawornika w Wiśle. Idziemy szlakiem bardzo blisko nartostrady – trzeba uważać na pędzących miłośników białego szaleństwa. Dodam, że na Soszów, który jest częścią ośrodka narciarskiego Wisła Soszów Ski&Bike Arena, poprowadzonych jest kilka wyciągów. W ośrodku dostępne są trasy narciarskie różnej trudności, a latem jest wiele tras rowerowych.

Schodzimy do prywatnego Schroniska Soszów (790 m n.p.m.). Szkoda, że jest zbyt wcześnie, żeby przekonać się o wychwalanych na forach internetowych obiadowych daniach regionalnych serwowanych w schronisku. Kawa, herbata, szarlotka i ciasto marchewkowe w zupełności nam wystarczają jako drugie śniadanie. Jednak odpoczynek w tym niezwykle klimatycznym Schronisku na Soszowie był nam bardzo potrzebny. Ciepłe miejsce, dobre towarzystwo – czego chcieć więcej. Po chwili lenistwa w schronisku ruszamy dalej na szlak.

Najwyższy szczyt graniczny Beskidu Śląskiego – Czantoria Wielka

Szybko schodzimy w dość głęboką Przełęcz Beskidek (684 m n.p.m.), skąd rozpoczynamy długie, ale na szczęście nie specjalnie męczące podejście na Czantorię. Grzbiet Czantorii (995 m n.p.m.) jest najbardziej wysuniętym na zachód pasmem polskich Karpat i jednocześnie stanowi dział wodny między Wisłą i Odrą (poprzez Olzę). Nazwa szczytu — Czantoria wywodzi się od słowa czatoryja oznaczającego miejsce nawiedzane przez czarty.

Z uwagi na liczne atrakcje na szczycie: wieża widokowa, czeskie schronisko Čantoryje, stacja sokołów, park linowy, tor saneczkowy oraz łatwy dostęp – kolej linowa z Ustronia Polany do polany Stokłosica, Czantoria Wielka jest jednym z najliczniej odwiedzanych szczytów w Beskidach. Czantoria Wielka jest także najwyższym szczytem pasma granicznego Beskidu Śląskiego.

Wieża widokowa na Czantorii

Wchodzę na prywatną wieżę widokową na Czantorii Wielkiej, która leży już po czeskiej stronie. Wieża widokowa zbudowana jest ze stalowych konstrukcji wykonanych w pobliskiej hucie Trzyniec. Nam wieża, dzięki wspaniałej pogodzie zapewnia znakomite widoki na Beskid Śląski, Pogórze Śląskie oraz Beskid Śląsko-Morawski. Beskid Śląsko-Morawski intryguje najbardziej. Sławek, twórca strony trasygorskie.pl już wcześniej mnie zachęcał do odwiedzenia tej najbardziej wysuniętej na zachód grupy Beskidów Zachodnich. Podejmuję postanowienie, odwiedzę to pasmo jeszcze w tym roku.

Droga powrotna

Opuszczamy czerwony Główny Szlak Beskidzki i schodzimy niebieskim szlakiem do Ustronia, trawersując zbocza Czantorii Wielkiej. Zejście jest długie i monotonne. Podziwiamy wędrujących w górę szlaku, dla nich podejście jest bardzo mozolne. Po zejściu ze szlaku pora na zasłużony obiad. To był dobrze spędzony dzień na szlaku w wyśmienitych warunkach pogodowych – najlepsza nagroda na zakończeniu pięciodniowej wędrówki po pięknym zimowym Beskidzie Śląskim. Pora wracać do domów i zacząć planować kolejne wyjazdy w góry.

Redakcja trasygorskie.pl dziękuje Krzysztofowi Sobierajowi za przepiękny wpis. Środki z niego pójdą na cele charytatywne. Poniżej zdjęcia i mapa tej wycieczki.