Wycieczka na Przełęcz Okraj (1047 m n.p.m.) w Karkonoszach z Kowar.
W skrócie – najważniejsze informacje i filmik.
- Start i koniec: Kowary, ulica Leśna. Obok ogródków działkowych można bez problemu zaparkować, ale szedłem w pochmurny, zimowy piątek. Nie wiem, czy znajdziecie tam miejsce, jak nie, zaparkujecie nieco niżej.
- Szlak początkowo żółty, zmienia się na Budnikach (847 m n.p.m.) na zielony, a następnie na Przełęczy Okraj znowu na żółty.
- Cała trasa ma ponad 14 kilometrów, ale „tylko” 698 metrów przewyższenia, uznaję ją więc za średnio trudną. Można pójść z psem.
- Trasa obfituje w atrakcje – opisy edukacyjne, restauracje i schronisko na Przełęczy Okraj (Mała Upa). Więcej w opisie pełnym.
Poniżej filmik.
Opis pełny – trudność trasy, atrakcje na szlaku i na Przełęczy Okraj.
Trasa na początku prowadzi asfaltem przez ponad kilometr. Nadleśnictwo Śnieżka postanowiło urozmaicić ten marsz stawiając gęsto tablice dotyczące lasu, jego ochrony, roli leśników w jego pielęgnacji. To na pewno ciekawy materiał i warto przystanąć, aby nieco o tym poczytać. Ja na przykład dowiedziałem się, że ilość lasów w Polsce przyrosła od czasów II Wojny Światowej od 20% powierzchni Polski, do niemal 30%. Także ciekawe jest, że w 1 hektarze powietrza leśnego znajduje się od 46 do 70 mniej substancji chorobotwórczych, niż w powietrzu miejskim. Zdjęcie z początku szlaku poniżej.
Szlak po chwili wchodzi w las, a na wysokości Budników staje się nieco bardziej stromy. To chyba jedyna lekka „stromizna” do pokonania. Tu napotykamy tablice informacyjne dotyczące schroniska, które na przełomie XiX i XX wieku istniało w Budnikach. Jest także o szkole podstawowej – działającej tu do 1910 roku. Jeden z nauczycieli wprowadził w niej zwyczaj przywitania i pożegnania słońca, kultywowany do dzisiaj przez Miłośników Budnik. Ja jednak szedłem dalej, delektując się pięknem polskich gór w zimowej szacie. Wyglądało to tak, jak na poniższym zdjęciu.
Po nieco ponad dwóch godzinach dotarłem na szczyt. Sporo na nim atrakcji – jest Schronisko PTTK Na Przełęczy Okraj, Ośrodek narciarski Mała Upa , wiele restauracji. Można także kontynuować wycieczkę w różnych kierunkach np. na Śnieżkę lub Skalny Stół.
Ja wybrałem zejście żółtym szlakiem, początkowo wzdłuż drogi. Niestety, nieco pomyliłem się, ponieważ zszedłem do Przełęczy Kowarskiej. Żółty szlak prowadzi także przez Kowary (Uroczysko) i jest zapewne znacznie bardziej przyjemny, niż chodzenie po drogach asfaltowych. W nagrodę na samym jego końcu nieco się rozpogodziło i mogłem rozkoszować się pięknem Karkonoszy. Poniżej zdjęcie schroniska a także szczyty, które widziałem na zejściu oraz mapa wycieczki.
