Rudnik

Rudawy Janowickie

Punkt startowy: Przełęcz Kowarska

Poziom trudności

Łatwa

Długość trwania

do 2h

Wózek dziecięcy

Tak

Pies

Tak

Rower

Tak

Data wpisu

27/07/2021

Opis

Opis pochodzi od Patrycji i Artura (blog: https://pamnaszlaku.blogspot.com/), którzy wraz z pieskiem Czakim chodzą po górach i opisują swoje wrażenia, a jednocześnie zgadzają się na przekazanie relacji na trasygorskie.pl. To skutkuje każdorazowo wpłatą na cele charytatywne. DZIĘKUJEMY ZA WIELKIE WSPARCIE.

Poniżej opis wycieczki na Rudnik. W skrócie:

  • Trasa łatwa, Rudnik znajduje się w Rudawach Janowickich na wysokości 853 m.
  • Można pójść z psem, dzieckiem w nosidełku, można wjechać na rowerze.
  • Start: Przełęcz Kowarska, jest bezpłatny parking, należy się kierować żółtym szlakiem.
  • Trasa zajmuje zaledwie pół godziny w jedną stronę, pewnie więc można się spokojnie wyrobić w godzinę z całą. Z tego wniosek, że warto ją połączyć z jakąś inną wycieczką, np. na pobliską Wilkowyję.

Opis pełny, zdjęcia i mapa poniżej

Auto zostawiliśmy na bezpłatnym parkingu na Przełęczy Kowarskiej, skąd za szlakowskazem ruszamy na pierwszą tego dnia górę.

Szlak prowadzi nas przez las, a pierwszy odcinek pnie się delikatnie do góry. Nie jest to jednak jakiś bardzo wymagający odcinek, a już po chwili lekko się wypłaszcza, a my na chwilę wychodzimy z lasu i możemy podziwiać okoliczne szczyty i doliny. Po chwili znowu wchodzimy w las i już do samego szczytu idziemy przez las. Mimo braku widoków, droga jest przyjemna, szlak prowadzi leśną utwardzoną ścieżką. Dopiero przed samym punktem widokowym mamy małą polanę, gdzie można rozpalić ognisko w miejscu do tego przygotowanym.

Dojście na szczyt zajęło nam niecałe 30 min, a po dojściu na punkt widokowy byliśmy zachwyceni widokami. Znajduje się tutaj miejsce na ognisko, ławeczka oraz miejsce do odpoczynku – drewniane ławki i stolik. Znajduje się tutaj również tablica informująca nas, że to właśnie od tego szczytu zaczęły się dzieje Kowar. Tu zostały odkryte pierwsze złoża rudy żelaza.

Spędzamy tu dłuższą chwilę napawając się widokami. Do auta wracamy tą samą trasą.

Droga góra-dół razem z przystankiem zajęła nam nieco ponad 1h, warto było – choćby dla tych widoków.