Ścieżka przyrodniczo – historyczna Olchowiec, Przełęcz Beskid i Baranie
- Ścieżka zaczyna się w Olchowcu, obok Domu Kultury. Jest tu niewielki bezpłatny parking,
- Wybierzcie szlak żółty, idźcie w stronę cerkwi. W przeciwną stronę też można pójść (w stronę Tylawy) i też będą tam różne ciekawostki historyczne, ale to nie ten kierunek,
- Po drodze znajduje się aż 15 przystanków, niektóre bardzo eksponowane (cerkiew, szczyt Baranie, Ekomuzeum), niektóre niemal trudne do zauważenia (m.in trakt na Węgry czy ślady tzw. sukcesji wtórnej),
- Trasa ma 11,5 kilometra długości, niewiele przewyższeń – tylko 360 metrów pod górę, jest według mnie łatwa,
- Można pójść z psem, nie widziałem zakazu.
Uroczy Olchowiec w Beskidzie Małym
Olchowiec to wieś łemkowska z wielowiekową historią. Wieś położona jest w malowniczym Beskidzie Niskim, w dolinie potoku Wilsznia. Olchowiec nazwę swoją zawdzięcza olchom. Wieś Olchowiec założona została w XVI w., w latach 1768 – 1772 stacjonowali tu żołnierze Konfederacji Barskiej. W czasie II Wojny Światowej i po jej zakończeniu większość mieszkańców została wywieziona i przesiedlona. Do dzisiaj zachował się łemkowski charakter miejscowości.
Ścieżka przyrodniczo-historyczna Olchowiec
Ścieżka zaczyna się nieopodal cerkwi w Olchowcu, która została dawno temu przytransportowana w to miejsce z Węgier. Pamiętajmy jednak, że Węgry nie były tak daleko jak dzisiaj, bo de facto dzisiejsze ziemie słowackie były kiedyś w posiadaniu Węgier. Nieznany jest rok przeniesienia cerkwi do Olchowca, było to bądź w XVII bądź w XVIII wieku. Do cerkwi prowadzi kamienny mostek, jest przy niej dzwonnica i groby. Podobno w czasach stalinowskich chciano cerkiew rozebrać, ale przeciwstawili się temu mieszkańcy Olchowca. Obecnie jest ona użytkowana przez parafie z Komańczy i z Polan.
Przy cerkwi płynie potok Olchowczyk, którego szmer towarzyszył mi w dalszej wędrówce.
Przystanki ścieżki Olchowiec
Kolejny przystanek na ścieżce opowiada o historii Olchowca. Obecnie to naprawdę mała miejscowość, mieszka w niej około 60 osób. Były jednak czasy, gdy zamieszkiwało tu niemal 500 mieszkańców – były to lata pomiędzy I a II wojną światową. Olchowiec to wieś połemkowska, która, jak wiele w tym rejonie, ucierpiała bardzo w II wojnie i w wyniku wydarzeń po niej.
Dalej szlak wchodzi w las, możemy na tablicach informacyjnych poczytać o sukcesji wtórnej, czyli o pewnych przekształceniach roślinności, najogólniej rzecz traktując – procesie przechodzenia kolejnych stadiów przez tutejszą roślinność (zastępowanie jednych gatunków fauny i flory innymi czy „wkraczaniem” lasu na tereny otwarte).
Następnie kilka słów o historii traktu na Węgry. Otóż właśnie w tym miejscu przebiegał pomiędzy XV a XVIII wiekiem trakt handlowy. I jak to bywało przy okazji byli i rozbójnicy, karawany itd.
Po chwili wędrówki dotarłem do Przełęczy Beskid (542 m n.p.m.), która dzisiaj jest granicą Polski ze Słowacją, ale kiedyś dzieliła Polskę i Węgry, później Austrię i Węgry, następnie Polskę i Czechosłowację, w czasie II wojny – Generalne Gubernatorstwo i Słowację. Słowem, kraje się zmieniały, a granica na Przełęczy Beskid jak była, tak jest.
Szczyt Baranie
Dla mnie najciekawsze było zdobycie szczytu Baranie (754 m n.p.m.). Szczyt Baranie jest zalesiony, znajduje się na nim węzeł szlaków, można także przybyć pieczątkę do Magurskiej Odznaki Terenowej. Poza tym stoi schron dla turystów, a także wiaty i stoły. Podobno kiedyś była tu wieża widokowa, ja jej nie widziałem – niemniej i tak jest podobno w złym stanie technicznym. A szkoda, bo prawdopodobnie rozciągają się stąd piękne widoki.
Szczyt Baranie leży na granicy polsko-słowackiej.
Kolejne przystanki ścieżki były dla mnie nieco niewidoczne. Traktują one m.in. o: Buczynie Karpackiej, ptakach lasu, drapieżnikach puszczańskich czy ochronie ekosystemów leśnych.
Walka o Dobańce
Bardziej zainteresowała mnie historia walk o grzbiet górski Dobańce, która rozegrała się jesienią 1944 roku i była częścią jednej z największych operacji militarnych na ziemiach polskich – operacją karpacko – dukielską. Ogólnie wojska radzieckie chciały przebić się na Słowację, ponieważ wybuchło tam antyniemieckie powstanie, ale Niemcy postawili twardy opór.
Beskid Niski to kraina z bardzo bogatą historią, którą czuć w każdej małej połemkowskiej wsi, a także na szlakach górskich, dość wspomnieć o trasie na Homolę, czy na Kozie Żebro z Hańczowej.
Ekomuzeum – kultura Łemków
Jednym z ostatnich przystanków na ścieżce Olszowa jest Ekomuzeum które znajduje się w zabytkowej chyży, czyli dawnym domostwie łemkowskim. Chata ta została zakupiona przez Tadeusza Kiełbasińskiego, wielkiego miłośnika Łemkowszczyzny i jednocześnie założyciela muzeum. Można tu zobaczyć kuchnię, piec, sień, pomieszczenia gospodarcze, tradycyjne stroje łemkowskie, narzędzia i inne eksponaty. Warto tu wstąpić.
Ostatni przystanek traktuje o burzliwych dziejach wsi Olchowiec.
Warto przejść ścieżką historyczno – przyrodniczą Olchowiec, ale zostawcie sobie na to sporo czasu i zróbcie to w skupieniu. Otrzymacie solidną dawkę wiedzy w pięknych okolicznościach. Słowem, Beskid Niski w pełnej krasie, to trzeba zobaczyć.