Klimczok z Mesznej zimą
- Najlepiej zaparkować w Mesznej przy kościele albo przy cmentarzu,
- Wychodząc i wracając trzeba pilnować szlaku. Trasa zaczyna się żółtym szlakiem, później wybrałem czarny, następnie niebieski. Zejście – żółto – czerwonym, a następnie żółto – czarnym,
- Największą atrakcją jest schronisko na Klimczoku, na zejściu możecie także odpocząć w Chacie na Groniu,
- Na odcinku około 11 km. trzeba podejść i zejść około 700 metrów,
- Można pójść z psem.
Gdzie zaparkować w drodze na Klimczok?
W pochmurny wigilijny dzień 2024 r. wybrałem się na Klimczok (1117 m n.p.m.). Tym razem wybrałem szlak z Mesznej, dosyć podobny do tego z Bystrej, opisywanego już przeze mnie.
Miejsca do parkowania przy kościele w Mesznej jest bardzo dużo, można zaparkować także nieco wyżej przy cmentarzu, a miejsca parkingowe są dostępne nawet przy samym wejściu na szlak. Ja niepotrzebnie szukałem miejsca parkingowego w okolicach ulicy Szczyrkowskiej, nie róbcie tego – nie warto.
Początek szlaku nie jest wymagający, praktycznie cały czas jest za to zalesiony. Dosyć szybko szlak się rozwidla, ja wybrałem wariant czarny. Ten trochę „kluczy”, przez co aż do rozwidlenia szlaków niemal nie nabiera wysokości. Przypomina bardziej leśny spacer niż górską wyprawę.
Bardziej górsko i stromo zaczyna się robić, kiedy zaczyna się niebieski szlak. Ten długo prowadzi szerokim gościńcem, jest dosyć łagodny, ale konsekwentnie pnie się w górę. Nic dziwnego – tu trzeba pokonać ponad 450 metrów przewyższenia, z niecałych 700 m n.p.m. do wysokości 1052 m n.p.m. – na tej wysokości jest usytuowane schronisko. Męczące i wymagające jest ostanie kilkaset metrów podejścia.
Jaki jest najlepszy szlak na Klimczok?
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych i znanych szczytów Beskidu Śląskiego, zaraz po kultowej Szyndzielni, Klimczok to szczyt, na który prowadzi wiele szlaków.
Na szczyt Klimczoka można wejść od każdej strony świata, a to przykładowe warianty:
- – szlak na Klimczok z Bystrej,
- – trasa na Klimczok ze Szczyrku,
- – z Bielska-Białej na Klimczok.
Trasy prowadzące na szczy Klimczoka są zróżnicowane, o różnym stopniu trudności i długości trasy. A najważniejsze – na Klimczoku czeka wspaniałe schronisko.
Schronisko na Klimczoku
No i nareszcie jest – upragniony cel wycieczki, czyli porządne, murowane i oferujące dobrą kuchnię oraz 38 miejsc noclegowych schronisko na Klimczoku.
Niech Was nazwa nie zmyli — Schronisko Górskie PTTK Klimczok stoi na stokach Magury, na wysokości 1034 m n.p.m., do szczytu Klimczoka jest kilkadziesiąt metrów.
Nie wchodziłem tym razem do schroniska, jednak oczekiwanie społeczne zawitania na kolację wigilijną „o czasie” było zbyt duże i musiałem wracać. Psiak też był trochę zmarznięty, dostał michę i wodę, więc miał wystarczający zastrzyk energii. Przy schronisku było śnieżnie i pochmurnie, jak na Klimczok przystało. Wyczytałem gdzieś, że na Klimczoku mało jest dni słonecznych, często pada, a pokrywa śnieżna utrzymuje się od listopada do maja. Czyli idealne warunki dla mnie, pewnie dlatego czuję się tam super.
Zejście z Klimczoka do Mesznej
Zejście nie dostarczyło specjalnych atrakcji, uważajcie jednak na szlak, który lubi pokręcić, nawet na samym dole, przy Chacie na Groniu. Co do tego obiektu, to jest to typowo komercyjne miejsce, żadne tam schronisko. Myślę, że jest tam sporo miejsca do zabawy dla dzieciaków i innych atrakcji. To nie mój klimat, ale takie chaty są też potrzebne.
W okolicach szczytu Nad Bieniatką (861 m n.p.m.) zaczynają się kapliczki drogi krzyżowej ufundowane przez mieszkańców. Są ładne i pasują do tego szlaku. Ten kończy się łagodnym przejściem przy potoku Mesznianka.
Polecam ten szlak! W wigilijny dzień na trasie na Klimczok z Mesznej spotkałem może 10 osób, pewnie w weekend turystów jest znacznie więcej.