Wycieczka na Magurę Stuposiańską (1016 m n.p.m.) – szczyt w Bieszczadach Zachodnich, stanowiący kulminację masywu rozciągającego się pomiędzy Przysłupem Caryńskim a Kosowcem.
W skrócie:
1. Trasa: Bereżki – Przysłup Caryński – Magura Stuposiańska – węzeł szlaków (963 m) – Magura Stuposiańska – powrót po śladach. Szczegóły na mapie pod opisem.
2. Czas: 5 godzin
3. Dystans: ok. 9 kilometrów
4. Trasa na terenie Parku Narodowego, więc nie można pójść z psem
5. Niedaleko Przysłupa Caryńskiego jest schronisko Koliba.
Wstęp, parking
Nie ma to jak przeskok z Gorców w Bieszczady milowym krokiem. Wieczorem wróciłam z jednego cudownego szlaku, aby razem z mamą, w ramach Korony Bieszczadów, zaliczyć kolejny szczyt.
Padło tym razem na Magurę Stuposiańską.
Parkujemy na polu namiotowym w miejscowości Bereżki, płacimy za parking oraz za wejście na teren Parku i ruszamy do celu. Najpierw droga wiedzie wzdłuż wspomnianego pola namiotowego. Tu mijamy kilka rozbitych namiotów, witamy się z turystami i z uśmiechem na twarzy wchodzimy w las. Szlak jest bardzo dobrze oznaczony, nie mamy prawa się zgubić. Najpierw uderza w nas niezwykle dzika natura, nienaruszona przez człowieka – gołym okiem widać, że szlak nie jest za bardzo uczęszczany. A tak w ogóle połowa szczytów z Korony nie jest znana i komercyjna – i taki też jej urok.
Droga wiedzie w dużej mierze przez las. Długo towarzyszy nam podczas wędrówki napotkany kotek, który na szczęście na kompanów dalszej podróży wybiera schodzącą w dół parę i zawraca z nimi.
Lubię wędrować z moją mamą, która jest niesamowitym obserwatorem otaczającej przyrody i znajduje po drodze niezwykłe skarby (jak np. kamień w kształcie serca).
Przysłup Caryński, Magura Stuposiańska
Po ok. 45 minutach dochodzimy do Przysłupu Caryńskiego (795 m n.p.m.), skąd wyłania się nieśmiało Połonina Caryńska, której widok będzie nam towarzyszył podczas ataku szczytowego na Magurę. Stąd czeka nas najbardziej strome i wymagające podejście, ale i z nim dajemy sobie radę. Kolejnym przystankiem jest węzeł szlaków na wysokości 983 m i stąd już mamy 15 minut do naszego celu. Z tego miejsca patrzymy na gniazdo Tarnicy z Bukowym Berdem, Krzemieniem i Szerokim Wierchem.
Sam szczyt Magura Stuposiańska jest zalesiony i nie rozpościerają się żadne widoki, ale i tak byłyśmy zauroczone całą tą trasą. Napotkałyśmy łącznie 24 osoby na szlaku. Kto szuka miejsca bez ludzi i bez zasięgu, to tutaj, na Magurze je znajdzie.
Wracając lub podchodząc na Magurę warto zahaczyć o Kolibę Studencką Politechniki Warszawskiej (5 minut od Przysłupu Caryńskiego). W schronisku tym każdy turysta znajdzie miejsce na odpoczynek podczas wyprawy, ciepły posiłek czy nocleg. Amatorzy spania pod gołym niebem mają też możliwość rozbicia namiotów.
Podsumowanie, mapa i zdjęcia – w tym zdjęcie kota w górach
Redakcja trasygorskie.pl dziękuje Ani Szuberli za zjawiskowy wpis. Są conajmniej 4 powody, dlaczego jest on wyjątkowy: (1) cudne zdjęcia, (2) wyjście z mamą – bądź co bądź, seniorką, (3) pieniądze za wpis idą na cele charytatywne, (4) wyjście z kotem. W końcu, kto powiedział, że trzeba chodzić z psem? To stereotyp. Z kotem też można. Warto także odwiedzić blog Ani i Agi na Facebook