Wycieczka na Magurę Stuposiańską
- Trasa: Bereżki – Przysłup Caryński – Magura Stuposiańska – węzeł szlaków (963 m) – Magura Stuposiańska – powrót po śladach. Szczegóły na mapie pod opisem,
- Czas: 5 godzin,
- Dystans: ok. 9 km.,
- Trasa na terenie Parku Narodowego, więc nie można pójść z psem,
- Niedaleko Przysłupa Caryńskiego jest schronisko Koliba.
Gdzie zaparkować
Nie ma to jak przeskok z Gorców w Bieszczady milowym krokiem. Wieczorem wróciłam z jednego cudownego szlaku, aby razem z mamą, w ramach Korony Bieszczadów, zaliczyć kolejny szczyt.
Padło tym razem na Magurę Stuposiańską.
Parkujemy na polu namiotowym w miejscowości Bereżki, płacimy za parking oraz za wejście na teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego i ruszamy do celu.
Najpierw droga wiedzie wzdłuż wspomnianego pola namiotowego. Tu mijamy kilka rozbitych namiotów, witamy się z turystami i z uśmiechem na twarzy wchodzimy w las. Szlak jest bardzo dobrze oznaczony, nie mamy prawa się zgubić. Najpierw uderza w nas niezwykle dzika natura, nienaruszona przez człowieka – gołym okiem widać, że szlak nie jest za bardzo uczęszczany. A tak w ogóle połowa szczytów z Korony nie jest znana i komercyjna – i taki też jej urok. Droga wiedzie w dużej mierze przez las. Długo towarzyszy nam podczas wędrówki napotkany kotek, który na szczęście na kompanów dalszej podróży wybiera schodzącą w dół parę i zawraca z nimi. Lubię wędrować z moją mamą, która jest niesamowitym obserwatorem otaczającej przyrody i znajduje po drodze niezwykłe skarby (jak np. kamień w kształcie serca).
Przysłup Caryński i Magura Stuposiańska
Po ok. 45 minutach dochodzimy do Przysłupu Caryńskiego (795 m n.p.m.), skąd wyłania się nieśmiało Połonina Caryńska, której widok będzie nam towarzyszył podczas ataku szczytowego na Magurę. Stąd czeka nas najbardziej strome i wymagające podejście, ale i z nim dajemy sobie radę. Kolejnym przystankiem jest węzeł szlaków na wysokości 983 m. i stąd już mamy 15 minut do naszego celu. Z tego miejsca patrzymy na gniazdo Tarnicy z Bukowym Berdem, Krzemieniem i Szerokim Wierchem.
Szczyt o nazwie Magura Stuposiańska jest zalesiony i nie rozpościerają się żadne widoki, ale i tak byłyśmy zauroczone całą tą trasą. Napotkałyśmy łącznie 24 osoby na szlaku. Kto szuka miejsca bez ludzi i bez zasięgu, to tutaj, na Magurze je znajdzie. Wracając lub podchodząc na Magurę warto zahaczyć o Kolibę Studencką Politechniki Warszawskiej (5 minut od Przysłupu Caryńskiego). W schronisku tym każdy turysta znajdzie miejsce na odpoczynek podczas wyprawy, ciepły posiłek czy nocleg. Amatorzy spania pod gołym niebem mają też możliwość rozbicia namiotów.
Redakcja trasygorskie.pl dziękuje Ani Szuberli za zjawiskowy wpis. Są co najmniej 4 powody, dlaczego jest on wyjątkowy: (1) cudne zdjęcia, (2) wyjście z mamą – bądź co bądź, seniorką, (3) pieniądze za wpis idą na cele charytatywne, (4) wyjście z kotem. W końcu, kto powiedział, że trzeba chodzić z psem? To stereotyp. Z kotem też można. Warto także odwiedzić blog Ani i Agi na Facebook.