Ścieżka przyrodniczo – historyczna Olchowiec

Beskid Niski

Punkt startowy: Olchowiec, bezpłatny parking obok Domu Kultury

Poziom trudności

Łatwa

Długość trwania

2-4h

Wózek dziecięcy

Tak

Pies

Tak

Rower

Tak

Data wpisu

20/08/2023

Opis

Ścieżka przyrodniczo – historyczna Olchowiec, Przełęcz Beskid i Baranie

  1. Ścieżka zaczyna się w Olchowcu, obok Domu Kultury. Jest tu niewielki bezpłatny parking,
  2. Wybierzcie szlak żółty, idźcie w stronę cerkwi. W przeciwną stronę też można pójść (w stronę Tylawy) i też będą tam różne ciekawostki historyczne, ale to nie ten kierunek,
  3. Po drodze znajduje się aż 15 przystanków, niektóre bardzo eksponowane (cerkiew, szczyt Baranie, Ekomuzeum), niektóre niemal trudne do zauważenia (m.in trakt na Węgry czy ślady tzw. sukcesji wtórnej),
  4. Trasa ma 11,5 kilometra długości, niewiele przewyższeń – tylko 360 metrów pod górę, jest według mnie łatwa,
  5. Można pójść z psem, nie widziałem zakazu. 

Uroczy Olchowiec w Beskidzie Małym

Olchowiec to wieś łemkowska z wielowiekową historią. Wieś położona jest w malowniczym Beskidzie Niskim, w dolinie potoku Wilsznia. Olchowiec nazwę swoją zawdzięcza olchom. Wieś Olchowiec założona została w XVI w., w latach 1768 – 1772 stacjonowali tu żołnierze Konfederacji Barskiej. W czasie II Wojny Światowej i po jej zakończeniu większość mieszkańców została wywieziona i przesiedlona. Do dzisiaj zachował się łemkowski charakter miejscowości. 

Ścieżka przyrodniczo-historyczna Olchowiec

Ścieżka zaczyna się nieopodal cerkwi w Olchowcu, która została dawno temu przytransportowana w to miejsce z Węgier. Pamiętajmy jednak, że Węgry nie były tak daleko jak dzisiaj, bo de facto dzisiejsze ziemie słowackie były kiedyś w posiadaniu Węgier. Nieznany jest rok przeniesienia cerkwi do Olchowca, było to bądź w XVII bądź w XVIII wieku. Do cerkwi prowadzi kamienny mostek, jest przy niej dzwonnica i groby.  Podobno w czasach stalinowskich chciano cerkiew rozebrać, ale przeciwstawili się temu mieszkańcy Olchowca. Obecnie jest ona użytkowana przez parafie z Komańczy i z Polan.

Przy cerkwi płynie potok Olchowczyk, którego szmer towarzyszył mi w dalszej wędrówce. 

Przystanki ścieżki Olchowiec

Kolejny przystanek na ścieżce opowiada o historii Olchowca. Obecnie to naprawdę mała miejscowość, mieszka w niej około 60 osób. Były jednak czasy, gdy zamieszkiwało tu niemal 500 mieszkańców – były to lata pomiędzy I a II wojną światową. Olchowiec to wieś połemkowska, która, jak wiele w tym rejonie, ucierpiała bardzo w II wojnie i w wyniku wydarzeń po niej.

Dalej szlak wchodzi w las, możemy na tablicach informacyjnych poczytać o sukcesji wtórnej, czyli o pewnych przekształceniach roślinności, najogólniej rzecz traktując – procesie przechodzenia kolejnych stadiów przez tutejszą roślinność (zastępowanie jednych gatunków fauny i flory innymi czy „wkraczaniem” lasu na tereny otwarte).

Następnie kilka słów o historii traktu na Węgry. Otóż właśnie w tym miejscu przebiegał pomiędzy XV a XVIII wiekiem trakt handlowy. I jak to bywało przy okazji byli i rozbójnicy, karawany itd.

Po chwili wędrówki dotarłem do Przełęczy Beskid (542 m n.p.m.), która dzisiaj jest granicą Polski ze Słowacją, ale kiedyś dzieliła Polskę i Węgry, później Austrię i Węgry, następnie Polskę i Czechosłowację, w czasie II wojny – Generalne Gubernatorstwo i Słowację. Słowem, kraje się zmieniały, a granica na Przełęczy Beskid jak była, tak jest. 

Szczyt Baranie

Dla mnie najciekawsze było zdobycie szczytu Baranie (754 m n.p.m.). Szczyt Baranie jest zalesiony, znajduje się na nim węzeł szlaków, można także przybyć pieczątkę do Magurskiej Odznaki Terenowej. Poza tym stoi schron dla turystów, a także wiaty i stoły. Podobno kiedyś była tu wieża widokowa, ja jej nie widziałem – niemniej i tak jest podobno w złym stanie technicznym. A szkoda, bo prawdopodobnie rozciągają się stąd piękne widoki.

Szczyt Baranie leży na granicy polsko-słowackiej.

Kolejne przystanki ścieżki były dla mnie nieco niewidoczne. Traktują one m.in. o: Buczynie Karpackiej, ptakach lasu, drapieżnikach puszczańskich czy ochronie ekosystemów leśnych. 

Walka o Dobańce

Bardziej zainteresowała mnie historia walk o grzbiet górski Dobańce, która rozegrała się jesienią 1944 roku i była częścią jednej z największych operacji militarnych na ziemiach polskich – operacją karpacko – dukielską. Ogólnie wojska radzieckie chciały przebić się na Słowację, ponieważ wybuchło tam antyniemieckie powstanie, ale Niemcy postawili twardy opór.

Beskid Niski to kraina z bardzo bogatą historią, którą czuć w każdej małej połemkowskiej wsi, a także na szlakach górskich, dość wspomnieć o trasie na Homolę, czy na Kozie Żebro z Hańczowej. 

Ekomuzeum – kultura Łemków

Jednym z ostatnich przystanków na ścieżce Olszowa jest Ekomuzeum które znajduje się w zabytkowej chyży, czyli dawnym domostwie łemkowskim. Chata ta została zakupiona przez Tadeusza Kiełbasińskiego, wielkiego miłośnika Łemkowszczyzny i jednocześnie założyciela muzeum. Można tu zobaczyć kuchnię, piec, sień, pomieszczenia gospodarcze, tradycyjne stroje łemkowskie, narzędzia i inne eksponaty. Warto tu wstąpić.

Ostatni przystanek traktuje o burzliwych dziejach wsi Olchowiec.

Warto przejść ścieżką historyczno – przyrodniczą Olchowiec, ale zostawcie sobie na to sporo czasu i zróbcie to w skupieniu. Otrzymacie solidną dawkę wiedzy w pięknych okolicznościach. Słowem, Beskid Niski w pełnej krasie, to trzeba zobaczyć.