Zapraszam Was na piękną zimową wycieczkę na Kondracką Kopę (2005 m.n.p.m), w skrócie:
1) Start: Kuźnice, pod kolejką na Kasprowy. Zdecydowaliśmy się pójść przez Jaworzynkę, do Schroniska Murowaniec na śniadanie. Następnie Kasprowy Wierch i kierunek Czerwone Wierchy – Goryczkowa Czuba (1913 m.n.p.m.), Suchy Wierch Kondracki (1893 m.n.p.m) i wreszcie Kopa.
2) Zejście do Schroniska na Hali Kondratowej, a więc dwa schroniska po drodze.
3) Trasa długa i ciężka, ale bez łańcuchów. Niemniej zimą raki (conajmniej raczki), czekan i porządne ubranie – obowiązkowe.
4) Do przejścia ponad 17 kilometrów, 1379 metrów przewyższeń na trasie.
5) Z dzieckiem – nie polecam. Pies zabroniony.
Opis pełny.
Aby wyrobić się przed dosyć szybko zapadającym zmrokiem, wyruszyliśmy z Kuźnic o 7.30. Wybraliśmy trasę przez Jaworzynkę, choć – nie ukrywam – ja wolę chodzić przez Boczań, jest bardziej widokowo – można np. zobaczyć Gorce. Po dwóch godzinach podążania szlakiem żółtym doszliśmy do Murowańca. Dla porządku dodam, że wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego kosztuje 7 zł, a paragon lepiej zachować do kontroli. Mnie nigdy na szlakach nie kontrolowano, ale podobno to się zdarza. I jeszcze jedna wskazówka – na Przełęczy między Kopami szlak zmienia się na niebieski. Zdjęcia z tej części trasy poniżej.
![IMG_2048](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2048-scaled.jpg)
![IMG_2051](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2051-scaled.jpg)
Z Murowańca można pójść w różnych kierunkach, opisanych na stronie. Świnica , Orla Perć lub Zadni Kościelec to tylko przykłady. My jednak skierowaliśmy się szlakiem żółtym na Kasprowy Wierch. Kilka zdjęć poniżej.
![IMG_2056](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2056-scaled.jpg)
![IMG_2070](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2070-scaled.jpg)
Na Kasprowym Wierchu znajduje się dzwon, który był używany dawniej do ratunkowej sygnalizacji w złych warunkach np. podczas dużego zachmurzenia albo gęstej mgły.
![IMG_2068](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2068-scaled.jpg)
Po chwili odpoczynku ruszyliśmy dalej, czerwonym szlakiem w stronę Kondrackiej Kopy. Tu zaczęły się już trudniejsze odcinki, ponieważ cały czas szliśmy granią i zmagaliśmy się ze śniegiem i wiatrem. Wszytko jednak wynagradzały widoki i inne atrakcje m.in. Kozica. Kozica to częsty towarzysz wędrówek w Tatrach, tym razem także ją spotkaliśmy.
![IMG_2074](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2074-scaled.jpg)
Widoki z trasy – widać także piękną panoramę Tatr Zachodnich.
![IMG_2076](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2076-scaled.jpg)
![IMG_2081](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2081-scaled.jpg)
![IMG_2095](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2095-scaled.jpg)
Powoli, po ponad dwóch godzinach marszu, docieramy na Kopę Kondracką. Kilka zdjęć ze szczytu, gdzie było tego dnia bardzo zimno i wracamy. Trzeba zejść tą samą trasą, a następnie skręcić na zielony szlak prowadzący na Halę Kondratową. Dodam tylko, że Kopa jest najniższym z Czerwonych Wierchów. Pozostałe to: Małołączniak, Krzesanica i Ciemniak.
![IMG_2098](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2098-scaled.jpg)
Zejście strome i w kopnym śniegu, więc dosyć wymagające. Ale za to amtosfera w schronisku i dobre grzane wino, wynagrodziły wszystko. Warto dodać, że w schronisku błąka się kotek, któremu grozi eksmisja. Może ktoś go uratuje?
Chciałem także napisać o wspaniałej inicjatywie. Otóż widzieliśmy, że kilka osób przyprowadziło do schroniska osobę niepełnosprawną. Opiekowały się nią, prowadziły na szlaku. Wiem, że są takie grupy i gorąco je popieram. Tak trzymać! Ostatnie zdjęcie – już przy schronisku i mapa trasy, którą serdecznie polecam.
![IMG_2114](https://trasygorskie.pl/wp-content/uploads/2021/12/IMG_2114-scaled.jpg)