Okole i Łysa Góra przez Przełęcz Widok

Góry i Pogórze Kaczawskie

Punkt startowy: Parking bezpłatny pod Łysą Górą na przełęczy Widok

Poziom trudności

Średnia

Długość trwania

4-6h

Wózek dziecięcy

Nie

Pies

Tak

Rower

Tak

Data wpisu

19/03/2022

Opis

Z Przełęczy Widok na Łysą Górę i Okole

  1. Góry Kaczawskie i szczyt Okole znajdują się w bezpośredniej bliskości Jeleniej Góry. Trasa wycieczki prowadzi Grzbietem Południowym i Północnym Gór Kaczawskich.
  2. Trasa średnia, do przejścia prawie 16 kilometrów, suma podejść wynosi około 680 m.
  3. Trasa niedostępna dla rodzin z wózkami.
  4. Największymi atrakcjami są panoramy Karkonoszy, Rudaw Janowickich, Gór Kaczawskich, Śląskiej Fudżijamy, a także skałki zbudowane z oceanicznych law wulkanicznych.

Przełęcz Widok (Kapella)

W niedzielny poranek zostawiam auto na bezpłatnym parkingu pod Łysą Górą. Miejsce jest bardzo charakterystyczne i znane. Jadąc drogą wojewódzką nr 365 z Jeleniej Góry do Jawora, po wyjeździe z Jeleniej wspinamy się serpentynami na Grzbiet Południowy Gór Kaczawskich i na przełęczy Widok zwanej także Kapella (dawna nazwa niemiecka) skręcamy w lewo. Co ciekawe, droga 365 została poprowadzona powyżej właściwej Przełęczy Widok (582 m n.p.m.), na jej północno-zachodnim skrzydle i stąd przełęcz drogowa jest na wysokości nieco ponad 600 m. Duże parkingi służyły dawniej miłośnikom białego szaleństwa, którzy korzystali jeszcze do niedawna z Mikrostacji Sportów Letnich i Zimowych „Łysa Góra”. Od kilku sezonów parkingi służą amatorom pieszych wędrówek i rozległych widoków. Łatwy dojazd oraz niesamowite panoramy na Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie sprawiły, że miejsce to jest bardzo popularne i często odwiedzane przez turystów jadących lub wracających z Karkonoszy. Niemiecki podróżnik i przyrodnik Alexander von Humboldt zaliczył widok z przełęczy na Karkonosze do najpiękniejszych na świecie. Sprawia to, że Przełęcz Widok jest jedną z największych atrakcji Gór Kaczawskich. Szybko odnajduję niebieski szlak, którym będę dzisiaj wędrował w kierunku szczytu Okole. Szlak jest częścią europejskiego długodystansowego szlaku pieszego E3, który łączy brzegi Atlantyku z Morzem Czarnym, prowadzi przez 12 krajów a jego długość wynosi ok. 7.200 km. W chaszczach odnajduję też szlakowskaz, szkoda, że nikt nie zadbał o jego ponowne ustawienie w miejscu mu należnym.

 

 

Stoki Łysej Góry szlakiem niebieskim

Szlak niebieski prowadzi mnie ścieżką po łąkach na zboczach Łysej Góry w kierunku doliny. Przechodzę pod linami wyciągu narciarskiego. Spotykam idącego w przeciwnym kierunku wędrowca, wymieniamy powitania szlakowe oraz uśmiechy. Po kilku metrach odwracam się i dostrzegam przytroczone do plecaka namiot, kijki trekkingowe oraz suszący się ręcznik. Zdaję sobie sprawę, że minąłem się przed chwilą z długodystansowcem i żałuję, że nie spytałem skąd idzie i dokąd zmierza. Może robi niebieski szlak sudecki Szklarska Poręba – Pasterka, drugi najdłuższy (po Głównym Szlaku Sudeckim) szlak w Polskich Sudetach, pokrywający się w większości z międzynarodowym E3. A może nawet wędruje dłużej robiąc jakiś etap E3. Dochodzę do wsi Chrośnica. Przed skrętem w prawo w drogę asfaltową przechodzę obok zaniedbanych zabudowań poniemieckiego gospodarstwa, w którym trwają prace remontowe. Ilość zgromadzonych materiałów budowlanych oraz pracujący w niedzielę sprzęt ciężki pozwalają przypuszczać, że już niebawem wieś zyska kolejne zamieszkałe siedlisko. Przekraczam potok Lipka (Chrośnicki Potok) stanowiący granicę pomiędzy Grzbietem Północnym a Grzbietem Południowym Gór Kaczawskich, skręcam w prawo i idę chwilę drogą przez wieś. Mijam zabudowania, z których jedno gospodarstwo jest solidnie wyremontowane, widać sporą grupkę ludzi biesiadujących wspólnie przy stole i stojące na posesji auta z mazowieckimi tablicami rejestracyjnymi.

Okole – wspaniały punkt widokowy

Szlak skręca w lewo, idę po górę i zaczynam się wspinać na Grzbiet Północny Gór Kaczawskich w kierunku szczytu Okole. Czas mija przyjemnie, pogoda jest wyśmienita, za każdym razem, gdy się zatrzymuję i odwracam widoczna jest panorama Grzbietu Południowego oraz nieco dalej Karkonoszy. Szybko nabieram wysokości i jestem już na grzbiecie Okola. Okole jest najwyższym szczytem Grzbietu Północnego Gór Kaczawskich i jednym z najwyższych w całych Górach Kaczawskich. Jego wysokość w zależności od źródła waha się w przedziale 714 m do 724 m. Być może Okole jest wyższe niż Skopiec pozostający w Koronie Gór Polski, jako najwyższy szczyt tego pasma. Widoczne skałki zbudowane są z zieleńców, skał które powstały wskutek przeobrażenia pierwotnych skał wulkanizmu podmorskiego o składzie bazaltu. Podziwiam formy skalne, które są dziełem najstarszej w Górach Kaczawskich aktywności wulkanicznej, tej z początków ery paleozoicznej (około 500 mln lat temu). Grup skałek o tej genezie na Grzbiecie Północnym pomiędzy Okolem a położonym dalej na zachód Leśniakiem jest kilkanaście i są one najdalej wysuniętymi na południe stanowiskami wulkanizmu kaczawskiego.  Od 2018 roku na szczycie Okola znajduje się drewniany taras widokowy a nieco poniżej wiata chroniąca przed deszczem i miejsce odpoczynku. Na platformie spotykam rowerzystów, wjechali tutaj z Lubiechowej, pedałując najpierw Walońskim Szlakiem Rowerowym a następnie single trackami, które zbudowano na północnych stokach Okola w roku 2019. Podziwiam widoki w kierunku Łysej Góry, Karkonoszy, Gór Ołowianych (część Grzbietu Południowego Gór Kaczawskich) i Rudaw Janowickich. Kontynuuję wędrówkę niebieskim szlakiem w kierunku Leśniaka. Po drodze znajduje się jeszcze jeden porządny schron turystyczny ufundowany przez koło łowieckie. Po obejściu grzbietu, od strony południowej w miejscu oznaczonym na mapie jako Czarcia Ambona szlak niebieski przecina się ze szlakiem żółtym Niwnice – Świerzawa.

Opuszczam szlak niebieski, który schodzi do kościoła w Chrośnicy a następnie prowadzi w kierunku Jeziora Pilchowskiego. Z tego miejsca bardzo wyraźnie widoczne są Śnieżne Kotły. Dalej idę szlakiem żółtym południowymi zboczami Grzbietu Północnego. Po obejściu Grzbietu Północnego od strony południowej spotykam znowu szlak niebieski, którym przyszedłem z parkingu i którym wracam pod Łysą Górę.

Łysa Góra

Po powrocie na parking nie kończę jeszcze wędrowania. Podchodzę wyżej w kierunku szczytu Łysej Góry (707 m n.p.m.), łatwo rozpoznawalnej z uwagi na dwa maszty telekomunikacyjne. Na szczyt Łysej Góry nie prowadzi żaden szlak pieszy, podchodzę najpierw drogą, która kiedyś prowadziła do schroniska. Mijam po drodze zamknięte schronisko, górną stację wyciągu. Teren i budynki są zaniedbane i wyraźnie niedoinwestowane. Kończy się asfalt i zaczyna droga gruntowa. Dochodzę do szlabanu z zakazem wstępu i zamierzam uszanować własność prywatną. Gdy odpoczywam chwilę przy szlabanie podjeżdża od strony Łysej Góry samochód a pan kierowca sam proponuje i pozwala mi wejść za szlaban. Właściciel lub może pracownik doglądający dużego stada krów prosi tylko, żebym do godziny wrócił z powrotem. Wchodzę na polanę, z której odsłaniają się piękne widoki. Szczególnie podobna mi się panorama na północ w kierunku Gór i Pogórza Kaczawskiego z wyraźnie widocznym stożkiem powulkanicznym Ostrzycy Proboszczowickiej (501 m n.p.m.). Ostrzyca jest pozostałością komina wulkanicznego, którym przed 20 mln lat (najmłodszy wulkanizm w Kaczawach) płynęła magma, zastygając potem na zboczach w formie bazaltów. Jeszcze dzisiaj zamierzam ją zdobyć wracając do domu, przecież to Śląska Fudżijama. W Górach i na Pogórzu Kaczawskim jest znacznie więcej śladów działalności wulkanicznej niż wspomniane dzisiaj Okole i Ostrzyca, nie bez powodu ten obszar został nazwany i jest promowany jako Kraina Wygasłych Wulkanów.

Widoki w kierunku południowym na Karkonosze przesłaniają nieco drzewa. Maszty mocno szpecą urodę polany. Nie znajduję żadnej tabliczki z nazwą i wysokością szczytu. Wydaje mi się, że kulminacja góry jest w miejscu posadowienia masztów. Wracam do auta zadowolony, że mogłem spędzić kilka godzin wędrując po Górach Kaczawskich, przy okazji zdobywając Okole i Łysą Górę, które pozostają na liście Korony Kaczawskiej (30 szczytów z Gór i Pogórza Kaczawskiego). Mam sympatię do tego niedocenianego pasma górskiego i jego pogórza od czasów studenckich, kiedy tutaj przyjeżdżałem w poszukiwaniu agatów oraz na praktyki studenckie. Od tego czasu wracam tutaj regularnie i nie zamierzam tego zmieniać.

Podsumowanie i mapa

Jako redakcja trasygorskie.pl dziękujemy Krzysztofowi Sobierajowi za wspaniały wpis. Poniżej mapa wycieczki na szczyty Okole i Łysa Góra w Górach Kaczawskich. Poniżej mapa wycieczki.