Wycieczka na Nosal z Kuźnic
Nosal to jeden ze szczytów polecanych jako ten, od którego warto rozpocząć swoją przygodę z Tatrami. Wznosi się on na wysokość 1206 m n.p.m., a ze szczytu rozpościera się widok na panoramę Tatr i Zakopane. Co więcej, proponowana przeze mnie opcja przejścia zakłada możliwość zrobienia pętli, a to zawsze jest dodatkowym atutem wyprawy. Cała trasa powinna nam zająć około 1h 30 min / mowa tu o samym czasie przejścia.
DOJAZD
Punktem, do którego musimy się dostać, są Kuźnice. My zostawiamy samochód przy ulicy Mieczysława Karłowicza, a ze względu na wczesną porę, problemu ze znalezieniem wolnego miejsca nie mamy. Koszt pozostawienia samochodu na cały dzień to około 20 zł. Stąd od Kuźnic, gdzie obowiązuje zakaz wjazdu, dzieli nas zaledwie kilkaset metrów.
Info dla niezmotoryzowanych – do Kuźnic dostać się można busem z centrum Zakopanego lub z ronda Jana Pawła II.
OPIS SZLAKU
Jak już wcześniej wspominałam, trasa rozpoczyna się w Kuźnicach, skąd zielony szlak prowadzi nas początkowo łagodnym podejściem przez las. Pokazuje to poniższe zdjęcie.
Po mniej więcej 30 minutach docieramy do Przełęczy Nosalowej, gdzie, jak informują nas drogowskazy, kontynuując drogę zielonym szlakiem za ok. 55 min dotrzemy na szczyt. Z tego miejsca możemy odbić i żółtym szlakiem udać się na Polanę Olczyską, z której to wiedzie szlak na Wielki Kopieniec. My jednak, zgodnie z planem, kierujemy się na Nosal.
Takie widoki można podziwiać z trasy – to właśnie Nosal na poniższym zdjęciu.
Po kilkudziesięciu minutach marszu docieramy do naszego celu i możemy w pełni podziwiać widoki, które zaczęły pojawiać się już kilkanaście minut wcześniej. Ze szczytu, przy dobrej widoczności, można zobaczyć między innymi: Kasprowy Wierch, Giewont, Świnicę, Kościelec, Granaty, Kozi Wierch.
Z resztą, popatrzcie sami na zdjęcia.
Po krótkim czasie spędzonym na szczycie (mocno wiało 😊), kierujemy się w dół, dalej szlakiem zielonym. Zejście zajmuje nam kilkanaście minut i jest dość strome. Po przejściu całej trasy uznałyśmy, że nasz kierunek przejścia był łatwiejszy. Po drodze mijałyśmy sporo osób odrobinę zaskoczonych ostrymi, skalistymi podejściami i nieprzygotowanych pod kątem chociażby obuwia (miejscami było jeszcze dość ślisko, a przede wszystkim mokro, także trampki, to nie był dobry wybór). Niemniej jednak, szlak istotnie należy zakwalifikować do tych z kategorii łatwych i każdy względnie sprawny fizycznie nie powinien mieć problemu z jego przejściem. Na szlaku spotkać można rodziny z dziećmi. Brak tutaj również większych trudności technicznych.
Trzeba natomiast pamiętać, że wszędzie w górach, należy zachować ostrożność.
Charakterystyczną cechą Nosala, są skaliste urwiska – ścięta zachodnia ściana – zachowajmy więc bezpieczną odległość od przepaści.
Redakcja trasygorskie.pl dziękuje Marzenie Tatarczuch za nadesłany wpis. Warto podkreślić, że środki poszły na Fundację TOPR-u.
Poniżej mapa wycieczki.